"pomiędzy sobą, a nie-sobą." - Bez przecinka.
Ach, ja dopiero teraz, bo gości mamy i znalazłam małą chwilkę, żeby coś skomentować. Podoba mi się ten tekst, zwłaszcza końcówka i przyrównanie do takiej swego rodzaju bitwy. Zostawiam 5 :)
Neurotyku ale powiedz szczerze czy miałeś kłopoty ze zrozumieniem mojego tekstu Życie Marii część 28 pytam bo elena znów mnie obraża wyzywając cyt: od upośledzonych umysłowo. Sam przeczytaj
Szymon Szczechowicz a jeżeli będę używał słowa "prawdam"? Uważam je, choć niepoprawne, za świetnie brzmiące, może kiedyś się przyjmie :) Ale nie oceniałeś Szymonku ancymonku mojego wiersza! :D
Szymon Szczechowicz Ogarnij też mój wiersz na tę bitwę ;)
P.S. Neuro wstaw ten tekst do Bitwy. Jest dobry, ale że nie jest sonetem dużo punktów ci nie odejmuje ;)
Neurotyk jest taka dowolność rozdysponowania 6 punków, że motywacje oceniających będą przeróżne, a to sonet, a to rymowanka, a to wiersz biały, czarny, zielony, czerwony :)
No całkiem fajny wiersz Ci wyszedł. ;) Najbardziej podobało mi się sześć ostatnich wersów, działają na wyobraźnie. Zostawiam 5 ^^ Wstawiaj na bitwę, bo czemu nie? :)
Brawura, hazard, odstępstwo od normy to szyldy na słupach granicznych. Czy gra jest warta przysłowiowej świeczki? Och, gdybym znała odpowiedź.... :) Oby nie rosyjska ruletka. Subiektywne 5 :)
Uwiodło mnie to spojrzenie, niepoczytalne,
zadbane, ale brudne,
ubrane, ale nagie,
pełne i puste,
jak emulsja – nietrwałe. - No początek mnie złapał, ale potem gdzieś... poszło fajnie; 3 :)
Billie, ja też nie raz zostawiam pod kogoś tekstem enigmatyczne zdanie, spoko:) Twoje nie było tajemnicze, tylko wydawało mi się ze swoistosc nie jedno ma oznaczenie, nie wiem czy się nie mylę:)
Wiersz jest cudowny. Uwiodło mnie to, że nie jest jednym z wierszy będących szarą masą, które opierają się na typowych wartościach ubranych w równie typowe słowa będące charakterystyczne dla utworów... No cóż, nijakich.
Dla mnie jest on wręcz idealny, to jest właśnie typ twórczość, który uwielbiam.
5 :')
Neurotyk Będzie, oczywiście, że tak! Wstawiłam pewien czas temu rozdział czwarty, "Wolne koty", nie wiem, czy widziałeś :)
Wiem jak cała historia się zakończy, ale nie mam pojęcia, która droga z tych, które mam w głowie do tego zakończenia doprowadzi... Nie mogę się zdecydować. Utknęłam! XD
No nieźle, w końcu widać jakieś serduszko w to włożone. :) No i nie sonet. Ale... wtrącenia z angielszczyzny czy gadania o żarówce mogłeś sobie darować. :/ No nic, idę oddać głos.
Komentarze (48)
Ach, ja dopiero teraz, bo gości mamy i znalazłam małą chwilkę, żeby coś skomentować. Podoba mi się ten tekst, zwłaszcza końcówka i przyrównanie do takiej swego rodzaju bitwy. Zostawiam 5 :)
Podpisano,
Kochający Bob :D
P.S. Neuro wstaw ten tekst do Bitwy. Jest dobry, ale że nie jest sonetem dużo punktów ci nie odejmuje ;)
MOCNE 5
zadbane, ale brudne,
ubrane, ale nagie,
pełne i puste,
jak emulsja – nietrwałe. - No początek mnie złapał, ale potem gdzieś... poszło fajnie; 3 :)
Dla mnie jest on wręcz idealny, to jest właśnie typ twórczość, który uwielbiam.
5 :')
Wiem jak cała historia się zakończy, ale nie mam pojęcia, która droga z tych, które mam w głowie do tego zakończenia doprowadzi... Nie mogę się zdecydować. Utknęłam! XD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania