(Nie)Samotna ~ 14

- Myślałam, że to będzie mały festyn - Szepnęłam przyglądając się straganom, atrakcjom i zespołom - I małe miasteczko? - Popatrzyłam na niego.

- No co?

- Wata cukrowa! - Wrzasnęłam i poszłam szybko w stronę pana robiącego smakołyk.

Oliver podszedł do mnie i przytulił od tyłu.

Nie przeszkadzało mi to, bo byłam za bardzo zainteresowana watą.

- Duża dla zakochanych? - Spytał pan.

- Eeeee - Zrobiłam zakłopotaną minę.

- Tak - Odpowiedział za mnie chłopak.

Po otrzymaniu przekąski, Oliver pociągnął mnie w stronę atrakcji. Stanęliśmy w kolejce do sali luster.

- Nie jesteśmy zakochanymi w sobie ludźmi - Szepnęłam w jego stronę.

- Nie?

- Nie!

- A mi się wydaję, że jednak tak.

- Nie!

- Chcesz kłamać? Okej.

- Nie kłamię.

- Rozumiem.

Odwróciłam się i poszłam w inną stronę.

- Nie możemy zjeść w spokoju waty cukrowej dla nie zakochanych?!

Zatrzymałam się i odwróciłam.

- Bo... zawsze... ygh! Nie mam argumentu! - Zaśmiałam się.

Nagle ktoś mnie popchnął i upadłam. Poczułam ból w okolicy złamanych żeber.

- Pojebało Cię?! - Krzyknął Oliver do kogoś.

- Sorry - Usłyszałam.

- Nic Ci nie jest? - Kucnął przy mnie.

- Nie, nic - Pomógł mi wstać.

- Jeśli chcesz wracać do domu...

- Nie chcę.

- Pewność w stu procentach?

- Taaak.

Weszliśmy do sali luster.

- Napewno wszystko w porządku? Niezbyt dobrze wyglądasz - Spytał Oliver.

- Nic mi nie jest. Bawmy się! - Krzyknęłam i zaczęłam skręcać w najbliższe uliczki.

Gdy wydawało mi się, że uciekłam od niego na tyle daleko, zatrzymałam sie. Wzięłam kilka głębokich wdechów. Zaśmiałam się i ruszyłam powoli dalej. Gdy szłam coraz dalej, małe lampki prawie nie dawały światła. Zaczęłam się bać. Odwróciłam głowę w poszukiwaniu goniącego mnie chłopaka i nagle na coś wpadłam.

- Mam Cię - Powiedział.

- Wystraszyłam się! - Pisnęłam, gdy zobaczyłam sylwetkę przyjaciela.

- Sorki - Wziął moją dłoń.

- Chcę stąd wyjść. Boję się.

- Boisz się ciemności? - Zaśmiał się i zaczął odchodzić w ciemność.

- Oliver proszę! - Krzyknęłam, gdy straciłam go z oczu - Oliver! - Siadłam na podłogę.

Nagle poczułam czyjąś rękę na moim kolanie.

- Jestem.

- Nie zostawiaj mnie! Nienawidzę Cię! Jak mogłeś! - Wrzasnęłam. Zaczęłam ciężko oddychać.

- Spokojnie... Już jestem - Przytulił mnie.

- Zostawiłeś mnie - Szepnęłam w jego tors.

- Przepraszam.

- Nie rób tego więcej.

- Obiecuję.

- Możemy wyjść? - Spytałam po uspokojeniu się.

- Tak - Pociągnął mnie w kolejne uliczki.

- Dzięki - Powiedziałam, odbierając od chłopaka sok jabłkowy, gdy już wyszliśmy na świeże powietrze.

- Jeszcze raz przepraszam - Przytulił mnie.

- Zachowujesz się jak mój brat - Zaśmiałam się.

- Gdybym był jak twój brat, teraz, siedziałabyś nadal na balkonie.

- Nie jesteś jak mój brat! - Pisnęłam.

- No wiem - Objął mnie mocniej.

- Jesteś gorszy.

- Ejj, nieprawda.

- Prawda.

- Nie.

- Tak.

- Nie.

- Tak.

- Możemy się nie kłócić?

- Nie? - Spytałam śmiejąc się.

- To Ty jesteś okropna.

- Wcale nie!

Nagle jego usta lekko dotknęły moich. Delikatne muskanie skończyło się, po chwili, gdy zadzwonił telefon chłopaka.

Burknął coś pod nosem i odszedł ode mnie dwa kroki. Po niecałej minucie wrócił.

- Kto dzwonił?

- Filip.

- Czego chce?

- Dołączy do nas z Kają.

- Ja nie pije - Powiedziałam od razu, wiedząc, że będzie impreza.

***

Trzy godziny później.

- Tarirarira tarirarira - Śpiewając, weszłam do domu chwiejnym krokiem.

- Ja nie piję - Przedrzeźniał mnie Oliver - Nawet łyka.

- Cii - Przytknęłam mu palec do ust - Ciii. To było... haha - Zaśmiałam się, gdy Oliver wziął mnie na ręce.

- Zaniosę Cię, bo inaczej wywalisz się na schodach.

- Yhm - Wtuliłam się w niego.

Po chwili poczułam pod sobą uginające się łóżko.

- Dobranoc - Szepnął mi na ucho i opatulił mnie kocykiem.

Po kilku sekundach odpłynęłam.

***

Obudziłam się z silnym bólem głowy. Otworzyłam oczy i ujrzałam ciemność. Zwlokłam się z łóżka i podreptałam do kuchni. Droga była jakoś odrobinę krótsza, ale niezbyt się tym przejmowałam.

- Gdzie to jest - Wymruczałam szukając apteczki.

Nagle ktoś złapał mnie od tylu za biodra. Ze strachu podskoczyłam i ręką zrzuciłam dwa garnki, które narobiły wielkiego hałasu.

- Oliver! - Szepnęłam, odwracając się i widząc chłopaka - Chcesz, żebym zeszła na zawał?!

- Przepraszam. Co Ty robisz w kuchni o czwartej godzinie.

- Szukam czegoś na ból głowy - Westchnęłam.

- Ja nie piję, ja nie piję - Zaśmiał się.

- Wal się. Nie wypominaj mi tego.

- No dobra. Siadaj. Znajdę Ci.

- Dzięki - Siadłam na krzesełku, opierając się o blat wyspy - Głowa mi pęka - Mruknęłam.

Po kilku minutach dostałam proszki i wodę.

- A w ogóle czemu nie śpisz?

- Obudziłaś mnie jak wstawałaś. Myślałem, że idziesz do łazienki, a Ty wychodzisz z pokoju.

- Dlaczego z tobą spałam?

- Jak Cię niosłem i już otwierałem twoje drzwi to Ty nagle: " Do Ciebie, chce spać u Ciebie "

- Nie pamiętam tego.

- Nie dziwne. Idziemy?

- Yhmm.

Wstałam z krzesełka, dopiłam wodę i ruszyłam powolnym krokiem w stronę schodów, a potem do pokoju.

- Dobranoc - Szepnęłam, wchodząc do swojej sypialni.

Położyłam się na łóżku, zamknęłam oczy i próbowałam zasnąć.

Po dziesięciu minutach kręcenia się, stwierdziłam, że nie zasnę.

Zeszłam z łóżka i wyszłam na korytarz. Zapukałam do drzwi Olivera.

- Proszę - Powiedział cicho, senny głos.

- Nie mogę zasnąć - Szepnęłam do niego.

Na odpowiedź wziął kołdrę do góry. Położyłam się i po chwili opatuliła mnie pierzyna. Poczułam dłoń na moim brzuchu i po chwili zostałam przyciągnięta do klatki chłopaka.

- Kolorowych - Szepnął mi do ucha.

- Kolorowych - Odpowiedziałam.

Moje powieki powoli opadły i zasnęłam.

 

***

Cześć! Przepraszam za nieobecność, ale mam dużo rzeczy na głowie. Nie gniewajcie się, proszę! :***

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Zozole 10.09.2016
    Dziękuję za t
  • Zozole 10.09.2016
    5* (taki tam błąd) XD
  • Freya 10.09.2016
    Bezczelnie się reklamujesz jak...ehem, nie powiem kto. Opko jest, no takie takie, o już mam - słitaśne.
    Dużo waty i teges, brakuje pańskiej skórki, strzelania z wiatrówki, komnaty strachu, karuzeli i takiego badziewia gdzie faceci walą takim młotkiem w podstawę i ta kółka się wspina. Im silniej jebnie, tym wyżej ta kulka i wtedy jest heros. Kurde jeszcze trzy karty i kieszonkowy. Tego mie brakuje, a poza tym jest no takie - słitaśne:-))
  • Zozole 10.09.2016
    Bo to opowiadanie miało być ''słitaśne''
  • Tina12 10.09.2016
    Przepraszam, że zerkam dopiero teraz. Ale brak czasu wygrał. Jednak opowiadanie cudne. Haha każdy kiedyś sie zarzekał ja nie pije.
    5
  • Zozole 10.09.2016
    Dziękuję, że wpadłeś.
  • Zozole 10.09.2016
    Wpadłaś * ah ten słownik
  • lea07 10.09.2016
    Ojej opowiadanie jest boskie <333. Słodkie i piękne. Naprawdę rewelacja. Zostawiam niestety tylko 5 :(
  • Zozole 10.09.2016
    Dzięki lea :**
  • zamyślona 11.09.2016
    Super! Kocham <3 ale czekam na świadka, nie ważne kiedy będzie, ale czekam <3
  • zamyślona 11.09.2016
    A i 5 oczywiście! ( kto wymyślił skalę do pięciu??)
  • Zozole 11.09.2016
    Dziękuję. Pewnie administrator :D
  • Ciekawie i baardzo słodko :). Cóż, myślałam, że czasami przysładzam, ale się pomyliłam. Teraz doszłam do wniosku, że za mało jest u mnie Baye i Anbare. Słodkie też jest fajne i miło się czyta, bynajmniej jest nam troszkę weselej i przyjemniej na sercu :D. Pozdrawiam cię serdecznie :).
  • Zozole 13.09.2016
    Dziękuję :*
  • Teska 13.09.2016
    Jak zawsze cudne <333
  • Teska 13.09.2016
    I zapraszam do mnie
  • Zozole 13.09.2016
    Dziękuję. Wpadnę
  • Dośka 13.09.2016
    Kiedy cd? Xd
  • Zozole 13.09.2016
    Jeszcze nie bardzo wiem. Powoli piszę. Do piątku rozdział powinien się ukazać. Mam nadzieję, że już jutro.
  • Zozole 18.09.2016
    Przepraszam, jednak się nie wyrobiłam i nie napiszę opowiadania w najbliższym czasie.
  • Kobra 23.09.2016
    Daję tylko 5, ale od siebie daję 10 :-) Jest mega słodkie <3
  • Zozole 23.09.2016
    Dziękuję za czytanie :***
  • Kobra 23.09.2016
    Zozole proszę :-* i czekam na cd :-). Ps. Czytam juz po raz 3 i nie ostatni <3
  • Neli 29.09.2016
    Podobał mi się ten rozdział, był wesoły, 5! :)) czekam na cd.
  • Zozole 03.10.2016
    dziękuję za wszystkie komentarze

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania