Niespodziewana miłość
Drobna, wątła tajemnicza, w tłumie ludzi gdzieś ukryta.
On na zakręcie życia nie mający nic do ukrycia szukający po cichu miłości swego życia.
Utknął w nicości swego świata. Czy ktoś mu pomoże? Jest jakaś rada?
Mijał codziennie wiele osób, mogących los jego odmienić.
Lecz pogrążony w myślach szanse swe pierdzielił.
Na jego szczęście nadszedł dzień, który mógł coś zmienić.
Pozytywny akcent wlewający odrobinę nadziei.
Czy Bóg da mi szansę bym poznał bliżej Cię?
Niczego bardziej nie pragnę jak rozpalić serce Twe.
Pokażmy jaką miłość może nieść ze sobą siłę.
Odmieniając życie dwojga niekoniecznie tylko na chwilę.
Chwilo trwaj wiecznie, dla Niej zrobiłbym wszystko.
Zmieniłaś mnie na lepsze prosta dziecino.
Los postawił ją w końcu na jego drodze.
Zaczęło się niewinnie, wymiana słów, kilka uśmiechów.
Z każdą kolejną chwilą czuł, że poznał tą jedyną.
Wspólne pasje, upodobania zbliżała jak magnes budząc doznania.
Z dnia na dzień uczucie rosło, kwitło jak drzewo wczesną wiosną.
Planowali wspólną przyszłość to mogło być coś wspaniałego.
Lecz stało się coś najgorszego, ginie młodo tuz przed spotkaniem.
Ona malując się przed lustrem nieświadomie przygotowuje się na pożegnanie.
Wiadomość dostaje, uczucie straszne, twarz we łzach po chwili.
Odszedł bez pożegnania, zostając w pamięci u swej Kamili.
Ludzie nie marnujcie czasu zostawiając coś na jutro.
Dzisiaj planuj, teraz działaj ciesząc się tym co masz teraz.
Nie zmarnuj swojej szansy na szczęście.
Weź swój los w swoje ręce i zacznij żyć wreszcie!
Komentarze (11)
Nawet naprawić się nie da, a wymienianie dlaczego kicha zajęłoby więcej miejsca niż ten twór.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania