Nieszczęśliwa miłość z udziałem motocyklistów

Były piękne i słoneczne wakacje. Amelia nie miała chłopaka i za wszelką cenę chciała go zdobyć. Miała na oku Kamila. Pewnego dnia Amelia postanowiła, że powie Kamilowi co do niego czuje. Bardzo długo czekała na ten dzień kiedy się z nim spotka. Kamil ją lubił, ale nie tak bardzo, aby zdecydować się z nią być. Powiedziała mu, że się w nim zakochała. On ją wyśmiał bo nigdy w życiu się po niej tego nie spodziewał, że tak piękna dziewczyna o blond włosach zakocha się w zwykłym brunecie z trądzikiem. Był bardzo zdezorientowany i nie wiedział co ma robić. Powiedział jej, że niestety jej nie kocha. Amelia poczuła jak wielka łza spływa z jej policzka.

- I co teraz z nami będzie Kamil ?

- Nie wiem, ale nie potrafię z Tobą być.

- Dlatego, że jestem brzydka ?

- Nie coś ty, to nie o to chodzi, jesteś bardzo ładna i piękna tylko że ja...

- Co ty? - Pytała dalej zaciekawiona Amelia

- Ja Cię nie kocham i nic do Ciebie nie czuję - odparł Kamil

- Aha. Rozumiem.

- Możemy zostać przyjaciółmi, ale na pewno nie będę z Tobą - odparł Kamil

- Nie ! Nie chcę żebyś się nade mną litował

- Nie lituję się

- Przepraszam, ale zapomnij o tym co ci powiedziałam - odparła Amelia

- Dobrze postaram się - odparł Kamil

- A chciałbyś się ze mną pocałować ?!

- YYYY nie wiem

- W policzek ok ?

- Ok odpowiedział chłopak

- ;:* :* :*

- ;:* :* :*

- Już dobrze ?

- Noooooo

- To pa ja już będę szła do domu

- Ok to pa narazie

Amelia poszła do domu. Kamil jeszcze na nią patrzył jak się coraz bardziej oddalała. Po chwili coś go mocno ukuło w serce. Zrozumiał bowiem, że coś do niej czuje. Ruszył więc. Ona go nie usłyszała, gdyż słuchała głośno muzyki przez słuchawki i postanowiła przejść na drugą stronę drogi ponieważ miała tam przyjaciółkę, do której szła. W tym samym czasie jechał Kamil, lecz niestety nie zdążył wyhamować. Kałuż krwi a w niej leżąca Amelia. Nie mógł z tym dalej żyć ! Nie przyszedł na jej pogrzeb, gdyż również się zabił tym samym motocyklem. Zablokował hamulce i w taki sposób zginął. Teraz są szczęśliwi w niebie.

Średnia ocena: 1.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • De Lenire* 15.11.2015
    *Przed kiedy wstaw przecinek.
    *Przed bo wstaw przecinek
    * "- Ok odpowiedział chłopak" -nie stosuj skrótów (napisz okey, okej) Po drugie po 'ok' wstaw myślnik
    * "- To pa ja już będę szła do domu" - To pa. Ja już będę iść do domu
    * "Kałuż"- kałuża
    *Przed 'a' wstaw przecinek

    Jak dla mnie historia jest dosyć banalna (jak ja to mówię: Powiedział, pojechał, zabił i zginął)
    Nie pisałaś uczuć, jakich było dużo, przez co opowiadanie stało się puste.

    - ;:* :* :* - nie powinnaś pisać takich rzeczy! Musisz zadziałać postacią narratora (W tym momencie pocałowali się...)

    Lubię jak wygląd postaci opisany jest "na bogato", tu według mnie opisów było za mało;
    Ogólnie tekst nie zawiera opisów przez co nie jest kolorowy.
    Historię można przewidzieć;
    Zakończenie wyssane z kciuka: pierwsze lepsze (pojechał, nie zahamował i zabił- tandetne wręcz)
    "Nie przyszedł na jej pogrzeb, gdyż również się zabił tym samym motocyklem. " - Mogłabyś to rozpisać. Bo to zdanie jest po prostu beznadziejne.

    Ogólnie masz potencjał, ale musisz poćwiczyć. Ogólnie pomysł na opowiadanie jest dobry, ale wykonanie nieco mniej ciekawe. KONIECZNIE popracuj nad opisaniem uczuć. Ode mnie hmm.... 3
  • elenawest 15.11.2015
    Nie, no sorki, ale tego nawet się opowiadaniem nie da nazwać, a pisanie buziek od myślników, jako pocałunków jest już poniżej jakiejkolwiek normy. PIERWSZY raz widzę, aby ktoś w taki sposób opisywał pocałunki.
    Ponadto masz masę potórzeń, postaraj się ich unikać, bo bardzo psuje to efekt.
    Ode mnie niestety 1
  • Rozbawiłaś mnie :)
    Dałabym 3, bo się uśmiałam, ale nie byłoby to sprawiedliwe, więc daję 1.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania