jak trwoga to do Boga, tekst niby fajny- tylko po przeczytaniu kawał z Pana miglanca. Lepiej być dobrym- mniej się trzeba modlić. Jeden dobry uczynek nie przekreśli stu złych, tylko prawdziwa wiara i przemiana. Pies czy kot, czy mysz...Nie przedstawił się Pan w dobrym świetle i nie sądzę, żeby był Pan pełen pokory dla mocy Boskich. A tekst bez względu czy wierzę czy nie jest głupawy i dla płytkich odbiorców. Pozdrawiam i życzę nadziei i dużo pokutowania, bo ma Pan za co. Tyle
Masz rację. Ja się zawsze zgadzam ze wszystkim. Tylko pomyśl. Jak ktoś może zrobić DOBRY uczynek jeżeli się nie przemieni. A jak może się przemienić jeśli nie ma wiary? A kto jest dobry? Mateusza 19,17. Ale wiem co masz na myśli. Tylko nie rozumiem początku. Jaka trwoga?
Przeczytałam i mam mieszane uczucia. Nieważne czyja wiara jest prawdziwa, ale najważniejsze jest to żeby wierzyć w coś. Ja wierzę ale mam dużo wątpliwości i nie praktykuję, bo nie chcę należeć do takiej instytucji jaką jest Kościół dzisiejszy. Pozdrawiam serdecznie
athame22.03.2017
Pasja.To bylo moje doswiadczenie.I na koncu moje odczucia.Mam nadzieje ze nie odebralas tego jako,, tylko to jest prawda".Badam Bible od 30 lat a z wiedza wedyjska zetknalem sie 3 lata temu.Koran tylko ,, liznalem".Jak ktos uwaza ze katechizm jest bardziej wiarygodny od Pisma SW to jego sprawa.Jest jedna Bibli a pond 3 tys odlamow chszescijanstwa.Ja mysle ze wazne zeby sie zapoznac z ulotka bo lek zle stosowal moze bardzo zaszkodzic. Nie chce tego rozciagac jak mozesz to tylko powiedz co mialas na mysli mowiac mieszane uczciwa?
Miało być odczucia, ponieważ ja nie wierzę w jakieś znaki, głosy i zdolności nadprzyrodzone. Bo i dlaczego? Każda modlitwa jest dobra i potrzebna. Nie potrafię zrozumieć twojej takiej wyróżniającej, chwalącej się cechy, że jesteś chroniony przez jakaś siłę. Bo co jesteś lepszy, inny od innych. Wybacz, ale dla mnie to trochę takie wybielanie i stawianie siebie na piedestał. Przepraszam, że tak piszę, ale tak myślę. Ostatni będą pierwszymi. Pozdrawiam serdecznie
pasja Dlatego, że napisałem prawdę, sądzisz, że się wywyższam? Dlaczego? Kłamię? Jaki miałbym mieć cel? Wiem, że temat wiary jest najbardziej drażniący. Każdy ma swoją ścieżkę. Ale chyba rozumiem. I dalsze tłumaczenie nic nie da. Masz prawo oceniać jak chcesz. Pozdrawiam. :)
athame nie ja wcale nie napisałam, że ty klamiesz. Napisałam o bohaterze tekstu, że jest trochę naznaczony przez co? Nie wiem, bo tego nikt. Nie wie. A o klamstwie nic nie pisałam. Każdy ma prawo pisać o czym chce. Moje zdanie jest w tym temacie inne. Dobro jest w nas i zło też. Jeżeli cię uraziłam to bardzo przepraszam. Nigdy w tej materii nie będzie zgody pomiędzy ludźmi. Temat jest trudny. Pozdrawiam ciepło
pasja Jakies piec lat temu naprawiałem dach. Mam firme dekarska. Ludzie byli mili. Powiedzieli mi,że ida w srodę do koscioła. Więc sie domyśliłem,że to światkowie Jechowy. Potem troche sie polubilismy, szczególnie jego zona mnie polubiła. Kiedys odwiedziem ich I przyniosłem tort. Pracowałem20 lat wcukierni to troche sie znam na ciastach. Powiedziałem im o tym jak mnie Bóg uleczył. Facet sie zmienił na twarzy i powiedział dlaczego: Bóg nie uleczył mojej siostry I umarła na raka. A ja powiedziałem, że nie wiem, ale wiem, że oni ŚJ nie wierzą w Boże uleczenie.więc on nie nie prosił. o nie. Obraził się. A mówią ,że znaja Pismo.Była setka chorych koło sadzawki. a Jezus uleczył tylko jednego paralityka.Jakkolwiek juz o tym nie bede pisac.Pozdrawiam :)
athame22.03.2017
Oczywiscie Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wpis. :)
Komentarze (13)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania