Nieudacznik

Nie byłeś ze mną tyle chwil

Sama sobie (nie)radziłam

Ale to nie umniejsza teraz rozkoszy

Gdy podchodzisz

Dotykasz

Gdy drżysz we mnie

Coś się właśnie dzieje

Jesteś przestraszony chwilą zapomnienia?

Niemożliwe

Oderwany od rzeczywistości

Pełen irracjonalności

Przerwa w codziennej krzątaninie?

Za tym co ulotne

Tego nie ma

Spokojnie

Jestem wyczerpana wiecznymi staraniami

Wielowiekowym czekaniem

byś

raz

tylko raz

łaskawie

był...

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Była rockmana 20.06.2016
    rzeczywiście nieudacznik. Tytuł bardzo pasuje mi do całości utworu :) Choć może zbyt często wymaga się od mężczyzn odwagi, oni też przecież czegoś się boją, też mają uczucia, emocje... jedno, co mi nie pasuje w formie to "latanina". Potocznie się tak mówi, w zapisie jakoś nie pasuje, tym bardziej w wierszu... Natomiast "Oderwany od rzeczywistości,
    Pełen irracjonalności" bardzo mi się podoba :) Nawet kojarzy mi się z pewną osobą...Są też małe powtórzenia.
    "Odwiecznymi i wiecznym- trochę jak masło maślane, może ciągłym czekaniem? :) Choć wiem, że wyraz ciągłym nie podkreśla wieczności tego procesu, ale, czy my, żyjąc teraz i tutaj możemy mówić o wieczności? :)
    Pozdrawiam serdecznie! :)
  • miserabley 20.06.2016
    Bardziej chodziło mi tutaj o ukazanie, jacy potrafią być mężczyźni. Brak kontaktu, później przelotne spotkanie, które nic nie znaczy, a po wszystkim dochodzą do wniosku, że to jednak nie to. Taka zabawa uczuciami, bo przecież stare uczucia nie mogą rdzewieć, więc trzeba to sprawdzić. Wiem, że nie powinnam interpretować tutaj swojego utworu, natomiast inni rzeczywiście mogą ten wiersz opacznie zrozumieć. Co do całej reszty się zgodzę, może faktycznie nie dopracowałam pewnych słów, przemyślę i zaraz zmienię. Dziękuję i również pozdrawiam! :)
  • Rasia 21.06.2016
    Na początek - piękna forma wiersza, całkiem kontrastująca z charakterem treści. Przykry tekst, ukazałaś taką smutną sytuację, kiedy kobieta jest zakochana w mężczyźnie mimo tego, że czasem ją rani, czasem zapomina, czasem nie szanuje. Podmiot toczy taką walkę serca i rozumu - bo, mimo że kocha, chce jednak wzajemności i nie cierpi zachowania domniemanego obiektu westchnień. Ach, nie zawsze serce wie od razu, kto jest tym odpowiednim. Zostawiam 5 :)
  • miserabley 21.06.2016
    Zgadzam się w zupełności! Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania