Nieważne

Nie mów mi

że

będzie dobrze

nie lubię

kłamstwa

 

Przecież znów

nadeszły

stęsknione

ciepła

wieczory

 

Nie chcę już

wierzyć

w rzeczy

których

nie potwierdza

życie

 

Wszystko

Ci wolno

zadecydowałeś

szkoda

 

Tracę kontakt

z rzeczywistością

własny świat

jest

lepszy

 

On nie istnieje

istnieć

nie może

 

Wizja

nazbyt piękna

rozpadłoby się

na

kawałki

 

Żyję

we własnym

piekle

lęku

 

Jednak

czas

zmienia

inny

punkt widzenia

 

Akt

destrukcji

tymczasowej

 

Wniosek

było

mi(nę)ło

 

Przyznam

źle

razem

ale bez siebie

gorzej

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • alfonsyna 20.06.2016
    Dwie ostatnie strofy szczególnie przypadły mi do gustu - mimo minimalizmu w słowach, mówią bardzo wiele. Prawda jest taka, że człowiek składa się w dużej mierze ze sprzeczności, przez co często przychodzi mu toczyć walki z samym sobą, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą silne emocje. Tym razem dałabym tak 4,5, ale w ostatecznym rozrachunku i tak wychodzi 5. ;)
  • miserabley 20.06.2016
    Nie bez powodu rozdzielam te słowa właśnie w ten sposób. Każde z nich ma być wymowne - dla każdego inaczej. Dzięki :)
  • Była rockmana 20.06.2016
    Napiszę tak, dobry wiersz, napisany w stylu, który do mnie osobiście przemawia. Poezja jest taka niesforna, że każdy rozumie ją inaczej. Ja lubię tego typu wiersze?? Hm... słowa, bo każdy może skleić z nich co che. Nietypowe użalanie, o miłości, rozsypanie... Dobre! :) Pozdrawiam :)
  • miserabley 20.06.2016
    Taka spacja przy każdym wyrazie z osobna pozwala na chwilę refleksji. Dziękuję za opinię. :)
  • Rasia 07.07.2016
    Przykry tekst o rozterkach serca. Z jednej strony żal za złe chwile, z drugiej wdzięczność i tęsknota za tymi dobrymi, taka zwykła potrzeba miłości. Fajnie to ujęłaś w takich prostych słowach, zostawiam 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania