Niewidzialna

Późny wieczór. Siedzę sama na ławce przed jednym z supermarketów. Czekam, aż ktoś mnie zauważy.

 

Zdaje sobie sprawę z tego, że żyję w wielkim mieście, w którym ludzie chowają się w domach. Ulice są puste. Jeszcze nigdy nie czułam się tak samotnie jak teraz. Tu, na jednej z ławek, na której jeszcze niedawno siedzieliśmy razem.

 

Otula mnie jedynie wiatr, który śpiewa, że zbliża się jesień.

Siedzę tak i myślę o tym co minęło. Trzeba się zgubić by ktoś nas odnalazł prawda?

 

Co jeśli nikt mnie nie znajdzie? Ogarnia mnie strach. Boję się że już nigdy nie pokocham i będę siedziała tu całkiem sama czekając na lato, w którym to wszystko się zaczęło.

 

I nagle cię widzę. Stajesz przede mną z tym swoim pięknym uśmiechem na twarzy. Czas biegnie nieubłaganie. Życie przelatuje mi przed oczami. A ja czuję, że nadchodzi wiosna. Wszystko rodzi się na nowo.

 

Nagle słyszę huk. Przeszywa mnie dreszcz, nie wiem co się dzieje. Przecieram oczy i wiem.. To było tylko złudzenie. Flashback. Umysł płata mi figle.

 

Odpalam papierosa, wstaje z zimnej ławki i ruszam przed siebie. Nie odnalazłeś mnie. Już nie czekam.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Pan Buczybór 19.12.2019
    "żyje" - ogonek ci uciekł
    "Tu na jednej z ławek," - przed "na" też przecinek
    *duża litera przy "Cię" zbędna - to nie jest list
    "wstaje" - zgubiłaś ogonek

    Ogólnie taki dość średni tekst. Trochę za mało, no, czegokolwiek i ten anglicyzm pod koniec też słabo wygląda.
  • Piotrek P. 1988 19.12.2019
    W tym tekście, smutna i życiowa sytuacja została opisana w piękny i inspirujący sposób. 5, pozdrawiam :-)
  • Agata1829 20.12.2019
    Jest mi niezmiernie miło ? serdecznie dziękuję za ciepłe słowa, jak widać nie wszyscy szukają skazy w każdym tekście, który nie należy do nich samych ? również pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania