Nocą

Przyszli nocą i załomotali kolbami o drzwi

Przy, których czuwały tysiące

Gotowych do obrony swego domu.

 

Maszerowali czwórkami na front

By zatrzymać krwawą swastykę

Chcącą jeszcze raz zabrać wolność

Ojczyzny tak bardzo ukochanej.

 

Stali jak mur na granicy

Upadając pod gradem pocisków

Który nigdy nie kończył się

Krwawą rzeką zaznaczyli granice ojczyzny.

 

Ciężki kamień przygniótł ich serca

Gdy trzeba było złożyć swą broń

Oni woleli zginąć w walce

Niż oddać chociażby źdźbło polskiej trawy.

Następne częściNocą

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania