Noce☾
Leżąc w nocy, samotnie ze swoimi myślami. Zaczynasz uświadamiać sobie, jak to jest dotknąć dna. Które podobno każdy choć raz w życiu dotyka.
To uczucie wpadania do wody z głośnym pluskiem porównywalne do emocji, które z chwili na chwili ulatują z ciebie coraz bardziej, a twoje ciało otacza nieskołczenie wielki ocean. To tak jak z uczuciem pustki jest ona pusta, ale jednak jest i z dnia na dzień otacza cię coraz bardziej na dno. W tym momencie trzeba zdecydować.
Dotykasz dna, które podobno wszystkim jest znane. Do ciebie należy decyzja czy odbijesz się od niego i wypłyniesz na powierzchnie. Czy oddasz się temu pełnemu, choć pustemu uczuciu i położysz się na dnie?
Punkt ten strasznie pusty, chociaż pełny na swój sposób. Po dłuższym czasie zaczynasz przyzwyczajać się do dna i w życiu na nim. Nie różni się zbyt bardzo od tego, co na powierzchni. Po dłuższym czasie płuca zamienią się w skrzela... Wtedy już nie będzie powrotu na górę.
Czas tu płynie wolniej i zdecydowanie spokojniej na swój dziwny i pusty sposób.
Komentarze (3)
"otacza cię coraz bardziej na dno" - na pewno otacza?
Pewnie, można spoko stąpać po mule i pomykać pośród wodorostów.
Taa, pisanie po nocach to czami inny wymiar i zapewne gdzieś mi to umknęło, bynajmniej dzięki za poprawienie.
"tacza cię coraz bardziej na dno." - raczej "stacza"
"powierzchnie" - powierzchnię
"Punkt ten strasznie pusty, chociaż pełny na swój sposób" - w tym zdaniu brakuje ci czasownika
Nawet niezłe, szczególnie poprawnościowo, skoro zgodnie z opisem na profilu masz dysleksję... Oprócz literówek jest jeszcze parę błędów interpunkcyjnych. No i nie jestem przekonany, czy taka ilość powtórzeń, choć zrobionych specjalnie. dobrze wygląda w tak krótkim tekście...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania