.

.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • NataliaO 28.03.2015
    No, ktoś nas odwiedził :) Bardzo fajna treść. Wszystko jest dopracowane i idealnie wpasowane. 5:)
  • Shika 28.03.2015
    Bardzo fajny początek. Na pewno będę czytać resztę !
  • LinOleUm 28.03.2015
    Jeju, wielkie dzięki, choć sama zauwaźyłam kilka byków e.e.
    I'm bringing sexy back!
  • KarolaKorman 28.03.2015
    Mogłabyś w kolejnych częściach więcej napisać o zespole Aspergera, by przybliżyć czytającemu o co chodzi. Zostawiam 4 :)
  • nightwatcher 28.03.2015
    Pozostaje mi jedynie zostawić po sobie ślad. Nie mam nic do skomentowania. Te kilka błędów zdarza się każdemu. Poczytam jeszcze raz.
  • Amy 28.03.2015
    Zgadzam się z Karolą. Coś tam wiem o zespole Aspergera, ale mam troszkę chaotyczne informacje. Poza tym chyba nie mam zastrzeżeń. :)
  • Angela 29.03.2015
    Bardzo dobry tekst. Z przyjemnością przeczytam rozdział pierwszy : )
  • Anonim 03.05.2015
    Dobra, jadziem, trochę niewyspany jestem, ale postaram się wyłapać wszystko. Z racji tego, że Ciebie już komentowałem, oceniam należycie.

    Na końcu pierwszego akapitu jest przecinek zamiast kropki.

    "Atmosfera w samochodzie była dla niego napięta. Rodzice jednak świergotali w najlepsze, przyglądając się nagrodom."- no nie do końca. Atmosfera jest napięta, albo nie jest, nie może być tak, że dla jednej strony jest napięta, a druga tego nie zauważa. ON mógł się czuć niekomfortowo, nieswojo, ale atmosfera dotyczy wszystkich stron - nie tylko jednej.

    Poza tym rodzicie to nieźli ignoranci, skoro nie widzą, że z ich synem coś jest nie teges, a wszystko na to wskazuje - takie zachowania są może typowe dla nastolatka w okresie buntu i walczeniu z autorytetami, ale zachowanie rodziców już jest dziwne. Nie mówię, że złe - ale zobaczymy jak to się rozwinie.

    I to wszystkie uwagi jakie mam do tej części. Największe zastrzeżenia mam do pierwszego akapitu - jest napisany dziwnie, miejscami wydaje się przekombinowany. Jakby był przerabiany kilka razy na kilka różnych wizji. Czytałem go na głos i brzmi jeszcze dziwniej.

    "Senny umysł prawie śnił, jednak organizm hardo bronił rytmu pracy kończyn. Nie czuł się zmęczony" - raz, że masło jest maślane, dwa, że senny umysł, a jednak koleś nie jest zmęczony. Chyba nie zaznałem jeszcze tego stanu, kiedy organizm walczy z sennością i zmęczeniem, ale nie czuje się zmęczony.

    Co do Aspergera - obecnie widzę u głównego bohatera bardzo lekką jego odmianę. Uważaj z chorobami psychicznymi, bo różne już mity o nich wykwitły i potem ludzie myślą, że socjopaci to ludzie pokroju House'a albo Sherlocka Holmesa. Jeśli bohater nagle zacznie odwalać jakieś dziwne maniany, bez uzasadnionego powodu (a w prologu przedstawiłaś go z łagodną odmianą)to będzie to zwyczajnie niekonsekwencja :)

    I tak mało uwag, widzę progres, nie zauważyłem wielu błędów interpunkcyjnych i technicznych, na których mogę się skupić. Idziesz do przodu, kombinujesz, popełniasz nowe, nie stare, błędy - to dobrze ;)
  • LinOleUm 03.05.2015
    Dziękuję bardzo c:

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania