Bardzo dobry tekst. Z przyjemnością przeczytam rozdział pierwszy : )
Anonim03.05.2015
Dobra, jadziem, trochę niewyspany jestem, ale postaram się wyłapać wszystko. Z racji tego, że Ciebie już komentowałem, oceniam należycie.
Na końcu pierwszego akapitu jest przecinek zamiast kropki.
"Atmosfera w samochodzie była dla niego napięta. Rodzice jednak świergotali w najlepsze, przyglądając się nagrodom."- no nie do końca. Atmosfera jest napięta, albo nie jest, nie może być tak, że dla jednej strony jest napięta, a druga tego nie zauważa. ON mógł się czuć niekomfortowo, nieswojo, ale atmosfera dotyczy wszystkich stron - nie tylko jednej.
Poza tym rodzicie to nieźli ignoranci, skoro nie widzą, że z ich synem coś jest nie teges, a wszystko na to wskazuje - takie zachowania są może typowe dla nastolatka w okresie buntu i walczeniu z autorytetami, ale zachowanie rodziców już jest dziwne. Nie mówię, że złe - ale zobaczymy jak to się rozwinie.
I to wszystkie uwagi jakie mam do tej części. Największe zastrzeżenia mam do pierwszego akapitu - jest napisany dziwnie, miejscami wydaje się przekombinowany. Jakby był przerabiany kilka razy na kilka różnych wizji. Czytałem go na głos i brzmi jeszcze dziwniej.
"Senny umysł prawie śnił, jednak organizm hardo bronił rytmu pracy kończyn. Nie czuł się zmęczony" - raz, że masło jest maślane, dwa, że senny umysł, a jednak koleś nie jest zmęczony. Chyba nie zaznałem jeszcze tego stanu, kiedy organizm walczy z sennością i zmęczeniem, ale nie czuje się zmęczony.
Co do Aspergera - obecnie widzę u głównego bohatera bardzo lekką jego odmianę. Uważaj z chorobami psychicznymi, bo różne już mity o nich wykwitły i potem ludzie myślą, że socjopaci to ludzie pokroju House'a albo Sherlocka Holmesa. Jeśli bohater nagle zacznie odwalać jakieś dziwne maniany, bez uzasadnionego powodu (a w prologu przedstawiłaś go z łagodną odmianą)to będzie to zwyczajnie niekonsekwencja :)
I tak mało uwag, widzę progres, nie zauważyłem wielu błędów interpunkcyjnych i technicznych, na których mogę się skupić. Idziesz do przodu, kombinujesz, popełniasz nowe, nie stare, błędy - to dobrze ;)
Komentarze (9)
I'm bringing sexy back!
Na końcu pierwszego akapitu jest przecinek zamiast kropki.
"Atmosfera w samochodzie była dla niego napięta. Rodzice jednak świergotali w najlepsze, przyglądając się nagrodom."- no nie do końca. Atmosfera jest napięta, albo nie jest, nie może być tak, że dla jednej strony jest napięta, a druga tego nie zauważa. ON mógł się czuć niekomfortowo, nieswojo, ale atmosfera dotyczy wszystkich stron - nie tylko jednej.
Poza tym rodzicie to nieźli ignoranci, skoro nie widzą, że z ich synem coś jest nie teges, a wszystko na to wskazuje - takie zachowania są może typowe dla nastolatka w okresie buntu i walczeniu z autorytetami, ale zachowanie rodziców już jest dziwne. Nie mówię, że złe - ale zobaczymy jak to się rozwinie.
I to wszystkie uwagi jakie mam do tej części. Największe zastrzeżenia mam do pierwszego akapitu - jest napisany dziwnie, miejscami wydaje się przekombinowany. Jakby był przerabiany kilka razy na kilka różnych wizji. Czytałem go na głos i brzmi jeszcze dziwniej.
"Senny umysł prawie śnił, jednak organizm hardo bronił rytmu pracy kończyn. Nie czuł się zmęczony" - raz, że masło jest maślane, dwa, że senny umysł, a jednak koleś nie jest zmęczony. Chyba nie zaznałem jeszcze tego stanu, kiedy organizm walczy z sennością i zmęczeniem, ale nie czuje się zmęczony.
Co do Aspergera - obecnie widzę u głównego bohatera bardzo lekką jego odmianę. Uważaj z chorobami psychicznymi, bo różne już mity o nich wykwitły i potem ludzie myślą, że socjopaci to ludzie pokroju House'a albo Sherlocka Holmesa. Jeśli bohater nagle zacznie odwalać jakieś dziwne maniany, bez uzasadnionego powodu (a w prologu przedstawiłaś go z łagodną odmianą)to będzie to zwyczajnie niekonsekwencja :)
I tak mało uwag, widzę progres, nie zauważyłem wielu błędów interpunkcyjnych i technicznych, na których mogę się skupić. Idziesz do przodu, kombinujesz, popełniasz nowe, nie stare, błędy - to dobrze ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania