Notesik

Pacjent usycha, lecz nie do wody,

tak tęsknie on wzdycha.

 

Wysuszać się będzie z wielką przyjemnością,

płacąc za to swą bezcenną młodością.

 

W nagrodę za trud i odwodnienie,

dostanie spokój i zniedołężnienie.

 

Spokój to słodki bo w słońcu, na ławce,

Z karteczką z napisem "weź rzuć coś na tacę".

Następne częściNotesik 2

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Anonim 30.07.2015
    Bardzo trudny wiersz... Już z pierwszym wersem miałem nie lada kłopot, myśląc że powinno w nim być "od" (w domyśle: wody), ale stwierdziłem, że to chyba zamierzona gra słów. Do wody - można bowiem przeczytać dwuznacznie, dosłownie lub też jako dwusłów oznaczający tak stosunek "do wody", jak i "dowody", jako oddzielny wyraz.

    Drugi dwuwers zdaję się sugerować, że utwór porównuje rzeczonego pacjenta, który usycha, umiera (w tym wypadku myślę, że nie chodzi o żadną konkretną osobę, ale człowieka "jako takiego") z prostym człowiekiem, który również usycha i umiera, ale robi to dobrowolnie, bo ma świadomość konsekwencji swoich czynów. Skojarzyło mi się to nawet z alkoholizmem, ale nie sądzę żeby o to chodziło, zbytnio bym to upłycił :D

    W oczy rzuciła mi się jeszcze jedna rzecz: odwodnienie - to brak wystarczającej ilości wody, czyli substancji niezbędnej do życia. Czy więc chodzi o metaforę, jakoby człowiek z wiersza "tracił młodość", przez coś, co jest dla niego niezbędne do przetrwania? (znowu skojarzenie z alko... ehh) Jeśli tak to jest w sytuacji patowej, nie może bowiem żyć bez tego "czegoś", a jednocześnie to "coś" przybliża go do śmierci. Tym "czymś" jest tęsknota, albo nadzieja?

    Pasowałoby, ponieważ:

    "W nagrodę za trud i odwodnienie,
    dostanie spokój i zniedołężnienie."

    Trochę tak, jakby człowiek ten, karmiony fałszywą nadzieją/tęsknotą nie zazna nigdy tego czego pragnie, a jedyną nagrodą za jego trud będzie starość i żebraczy żywot, o czym wspominają ostatnie dwie linijki.

    Nie mam pojęcia, co z tytułem... Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, iż bohater wiersza jest postacią zbiorową i odnosi się do szerszej grupy społecznej, a "Notesik" to żartobliwe (bo zdrobnione) ujęcie tego, że jego przypadek jest tylko kolejną "notką", pustym uzupełnieniem statystyk, kolejnym przypadkiem, który nikogo nie interesuje...

    Pewnie nie ni kija nie wstrzeliłem się z interpretacją, bo za dużo rzeczy się nie zgadza, ale i tak zostawiam 5. Mało kto potrafi w ośmiu wersach wyrazić tak wiele, a tak niewiele zarazem. :)
  • Drassen Prime 30.07.2015
    Komentarz trzy razy dłuższy niż sam wiersz XD
  • Anonim 30.07.2015
    To magia poezji Drassen XD
  • Kubryk 30.07.2015
    Żyjemy nienaturalnie, karmiąc się tym, co nie jest dla nas dobre.
    Tęsnimy za tym, czego nie potrzebujemy.
    Umieramy niewidzialni, niczym żebracy.
  • Anonim 30.07.2015
    Ymmm czyli było ogólnikowo, no nie pomyślałbym... Ale i tak bardzo mi się podobało :)
  • Kubryk 30.07.2015
    Jared, jesteś tu chyba najaktywniejszym użytkownikiem. Cenie sobie Twoje komentarze.
    Czytałeś następne części mojego opowiadania? ;)
  • Anonim 30.07.2015
    Aaaa nie rozpoznałem Cię :D Jesteś panem od czyśćca. :D Nie czytałem, ale skoro już tu jestem to zajrzę :p
  • Ronja 30.07.2015
    Lecz czy naprawdę spokój, który dostał jest slodki? Autor pewnie ironizował, a o dziwo, dla dość sporej grupy osób bezdomnych, żebrzących jest to życie słodsze od standardowego, "normalnego" funkcjonowania w społeczeństwie. Temat uzależnień jest trudny i złożony niemniej wiersz bardzo mi się spodobał (choć do wielbicieli poezji nie należę ;)).
  • Kubryk 30.07.2015
    Dziękuje Ronja
  • ausek 11.11.2015
    Ja lubię wiersze, które musze przeczytać kilka razy i na głos, bowiem za każdym następnym inne myśli przychodzą mi do głowy. :) 5
  • Rasia 11.11.2015
    W ostatnim wersie rytm odrobinę nie zagrał, ale sam tekst bardzo mi się spodobał. Dobrze pomyślany, błędów żadnych nie ma, tak więc zostawiam 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania