Nowe Perspektywy byłych więźniów , dalsze przemyślenia oraz nowina. - 15 podrozdział

Po ucieczce z wiezienia grupa uciekinierów zatrzymała się w opuszczonej małej farmie niedaleko kanału burzowego. Nastał rok 1940 był upalny letni dzień po sprawdzeniu terenu czy nikt obcy się nie kręci się wokół posesji . Grupa udała się do wielkiego pomieszczenia – salonu – aby posłuchać jak co dzień wiadomości. Do ich uszu dotarła informacja o niespodziewanej wojnie . Sagan słysząc to podbiegł do radia i przekręcił pokrętło odpowiadające za głośność . Marek wraz z Filipem w oczekiwaniu nasłuchiwali słów spikera który tak mówił:

-Drodzy amerykanie …. Nasz wróg Niemcy zaatakował Związek Radziecki. Jesteśmy wstrząśnięci tym czynem , jednak nie mamy w interesie pomagać ani Rosji ani Niemcom. Amerykanie nasze wojska powoli grupują się jednak nie dla nas nastał czas wojny. Jesteśmy tu bezpieczni ! .

Nie zdziwiło ich to gdyż była to tylko powtórka która Polacy dobrze znali. Wtedy przemówił Patrik :

-Pff jedynie dyplomatycznie potrafią mówić , tak było w 1939 roku i tak teraz jest. Amerykanie SA odizolowani od świata myślą że nikt i nic ich nie dopadnie.

Wtedy chórem wszyscy odparł :

-Tak jest zawsze tak było jest i zawsze będzie.

Następnie chwilkę posłuchali i wyłączyli radio. Nastała cisza i wtem ktoś z grupy odparł:

-To Panowie co zamierzacie robić? Jakieś plany na przyszłość?.

Marek podrapał się po krzaczastej brodzie i powiedział:

-Ja wracam do Polski najszybciej jak się da , więc jeśli ktoś chce może udać się ze mną. Filip zamyślił się i donośnym głosem powiedział:

-Ja mogę , ale jak chcesz wrócić do Polski , no jak? .

Nastała cisza Marek wstał i przemówił:

-Mam swoje sposoby. Udamy się starym samolotem Patrika. Naprawi się i polecimy. Patrik słysząc to odparł:

-Szalony pomysł heh. Mój samolot jest na starej farmie wiec droga wolna. Jedyny problem jest taki iż terytorium Niemiec jest strzeżone nie wiem czy uda wam się przelecieć.

Wtedy zdumiony Marek zabrał głos:

-O to się już nie martw mam znajomych w Londynie którzy nam pomogą.

I na tym rozmowa zakończyła się. Tylko paru odezwało się jeszcze iż dadzą się do Nowego Yorku aby rozkręcić biznes narkotykowy , inni iż zostaną tutaj gdyż maja dość życia i chcą w spokoju odetchnąć , a Patrik oznajmił iż udaje się do okupowanej Holandii aby tam utworzyć ruch oporu. Nastał wieczór każdy rozszedł się do swojego poko

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Mroczhna 28.03.2015
    Bardzo mi się spodobało, jednak dodałabym trochę opisów uczuć i reakcji bohaterów, np: "- Jestem blabla - powiedział w pełnym przerażeniu, a jego zdumione oczy zdawały się mówić" no i tak dalej.
  • Nasz wróg Niemcy zaatakował Związek Radziecki - to ciekawe stwierdzenie w 1940 roku! Pozdrawiam
  • Orneusz 29.03.2015
    to nie jest tak powiem idealna historia wiec no niemusi być wszystko jak było proste a do uczuć no tak racja nastepna cześc bedzie bardziej rozbudowana tak myślę

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania