nowogrodzki wzorzec normalności
Usłyszała cię prezesie żona.
Takie tam zrządzenie losu.
Była aż tak zaskoczona,
że nie mógła dobyć głosu.
Gdy odzyskała go nad ranem,
spod kołdry wychyliła głowę
-Irek już nie jest ostatnim bałwanem
-wykrzyczała radośnie do teściowej.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania