Nurek
Chcą, żebym nosił pieluchomajtki.
Bo śmierdzi moczem i wersalkę chcą mi kupić nową, ale pod warunkiem, że będę nosił pieluchomajtki.
Nie będę nosił.
Mam cudowne życie. Jestem wolny, nurkuję w Morzu Śródziemnym, mam firmę.
I głupiego brata. Ożenił się i już ma dwoje dzieci. Za niedługo będzie mieć trzecie.
Frajer.
Obudziłem się w szpitalu. Lekarz powiedział, że miałem udar.
Ledwo chodzę.
Zapominam.
Opiekunka społeczna przychodzi trzy razy w tygodniu i zmienia mi pościel, pomaga mi się myć, nastawia pranie.
Tym razem się zesrałem.
Chodzę z gównem w majtkach od soboty do poniedziałku.
Przyszła ta franca, która każe mi się myć i zmieniać bieliznę.
Oglądam telewizję cały czas.
Czasem trzy razy ten sam odcinek.
Brat mnie zapytał czy mogę mu załatwić lepszą pracę, ma dwoje małych dzieci.
Nie jestem biurem pośrednictwa pracy.
Codziennie przychodzi bratanek i przynosi mi obiad.
Przynosi mi też chleb, wędliny, owoce.
Brat mnie poprosił, żebym został ojcem chrzestnym pierworodnego.
Zawracanie dupy.
Podobała mi się wtedy jedna dupa.
Ale chciała ślubu i dzieci.
Nie mam czasu na bzdety.
Pływam, wędkuję, nurkuję gdzie tylko zechcę w Europie.
Kolega zapytał mnie czy widziałem trzeciego bratanka.
Widziałem Egipt.
Przychodzi codziennie i nie przynosi tego, co bym zjadł.
Jak on ma w ogóle na imię?
Nieważne.
Opiekunka pyta czy zapłacę dziesięć złotych za zestaw świąteczny z MOPS-u, sałatka, ciasto, pierogi.
Odmawiam.
Przyniesie mi rodzina.
Od tego jest.
Komentarze (14)
refluks wyprasza sobie jakieś poetyckie przytyki.
refluks para się prozą.
Czy konie i kobyły to słyszą?
Widziałem Egipt.
i:
Przyniesie mi rodzina.
Od tego jest.
Brawo, brawo. Zręcznie zrobiona, działająca na wyobraźnię rzecz.
Dobrze zestawione kadry, jakby z prawdziwego życia.
Siła tego tekstu polega na czytelniczym wkurwie.
Banał się nie sprawdził, bo porządni, empatyczni krewni pomagają wrednemu egoiście.
Zastosowany kontrast między Przed a Po - równoległy, choć niechronologiczny - przykuwa uwagę, przynajmniej na początku, ale świadczy o pójściu na totalne lenistwo. Pozwala na kompozycyjny skrót, obejście tradycyjnych faz.
Przypuszczam, że gdybym zaczęła to dopracowywać, to wyszła by kicha, a tak jest w miarę git.
Ale nie napiszę, że nie wzięłłam uwagi pod uwagę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania