O, nieszczęśliwa duszo...
Wczoraj byłam szczęśliwa,
Dziś mi czegoś brak.
Stała się rzecz dotkliwa -
Ze mnie tylko wrak
Prawdziwego człowieka -
Przez rozpacz mnie mdli,
Przez ciebie on nie czekał,
Ciagle mi się śni.
Ten dzień miał mnie wyzwolić -
On wyruszył w świat.
Nie chciałam mu pozwolić -
Dał mi piękny kwiat.
"Pamiętaj motylku powabny" -
Prosił, błagał mnie.
"Tyś zawsze jedyny, kochany
Blaskiem w chmurne dnie.
Niczym w tunelu światło
Rozświetlasz mroki,
Lecz gdyby cię zabrakło,
Jak stawiać kroki?
Obiecaj mi, że wrócisz
Cały i zdrowy,
Gdy pod drzwiami zanucisz,
Będzie kwiat nowy.
Dla ciebie nawet róże
Dłońmi zerwę gołemi,
Najgłębsze nawet morze
Przepłynę wpław milemi."
"Zbytnie to poświęcenia,
Nic mi się nie stanie.
Lecz ty tu od niechcenia
Pamiętaj kochanie:
Jeślim znajdę innego,
Pod dachem tym i sercem,
Męża miłowanego,
W katuszach, krwawej męce
Oboje marnie zginiecie.
Choćbyście mieli czyste myśli..."
"Moje małe biedne dziecię.
Nikt twej linii życia nie kreślił.
Samaś los sobie zgotowała
Przez cię i twą zdradę
Nie będziesz więcej pogrywała
Z mężami, mam radę:
Odpokutuj swoje zbrodnie
Może ujrzysz nieba stopnie".
*****
Lepiej nie pytać o sens tego... czegoś.
Komentarze (4)
I czy w tym wierszu wypowiada się kilka osób?
Czemu ten chłopak ją opuścił?
Ogólnie chodzi o to, że pojechał na wojnę i we wstępie dziewczyna ją o wszystko obwinia. Potem jest rozmowa dziewczyny i chłopaka, którzy nie chcą się nawzajem stracić.
Ojciec zaś mówi o niewierności swej córki, która - z powodu przedłużającej się nieobecności chłopaka, zapomniała o nim i go zdradziła. Gdy wrócił, dowiedział się o tym i spełnił swoje groźby...
To ten jej ukochany to chyba jakiś psychiczny był? Przecież, gdyby ją kochał, to by jej wybaczył!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania