Kolejna bajka z inteligentnym przesłaniem. Brawo! :) Przez chwilę myślałam, że rybak nieopatrznie zamieni swoją żonkę w żabę, skoro tak ciągle się do niej zwracał. ;) Coś w tym jest, że w tych czasach ludzie nie potrafią zdecydować i stwierdzić czego chcą. A czas nieubłaganie mija... I skąd to się bierze? Może mamy za dużo przed nosem i już nie wiemy, na co się zdecydować? Ja tak często mam, kiedy jestem na zakupach. ;) Tyle fajnych, ładnych rzeczy, ale co wybrać? I tak, często ze sklepu wychodzę z niczym. ;) A potem zdaję sobie sprawę, że wszystko, czego potrzebuję, już mam. :) Czekam na więcej bajek!
Nie wpadłem na to, żeby zamienić żonę w żabę :) To jeszcze lepszy pomysł :) Z oryginalnej bajki o złotej rybce zmieniłem jedynie to, że żona miała odrobinę oleju w głowie i wbrew powszechnej opinii o niezdecydowaniu kobiet, wiedziała czego chce. Reszta wyszła właściwie sama, stary zachowuje się tak jak pierwowzór.
Dziękuję za komentarz!
Smutna historia, ale mimo to świetna. Strasznie szkoda mi tego biednego rybaka. Nie wiem, czy jego niezdecydowanie i niemożność podjęcia decyzji wynika z jego charakteru, czy z tego, że jest tak poczciwy i prosty, iż nic tak naprawdę nie chcę, bo wszystko już ma. Mimo wszystko historia pokazuje, że niemoc podjęcia decyzji oraz podjęcie złej mogą doprowadzić nas do zguby. Zakończenie bardzo dobre. Motyw współczesnego świata rodem z nad naszego pięknego Bałtyckiego morza w sezonie wakacyjnym :D. Genialne.
Czekam na kolejne teksty.
Pozdrawiam :).
Dzięki za komentarz. Rybak miał taki charakter, że nie umiał podjąć decyzji. Póki ktoś nim kierował to jako tako żył. Można go żałować, ale z drugiej strony miał jeszcze dwa życzenia i mógł wszystko :)
Pozdrawiam
Ja na jego miejscu poprosiłabym o mądrość :) Wszystkie problemy same by się rozwiązały. Szkoda go. Jakby był już mądry to by żoneczce się odwdzięczył z nawiązką. Bardzo ciekawe opowiadanie. Oby więcej takich :) Pozdrowienia!
Bajkę o tym, jak jeden młodzieniec zjadł Cudowną Gruszkę Rozumu i wiedział wszystko, też już napisałem, ale jest chyba zbyt długa na warunki internetowe ;) W każdym razie skończył jeszcze gorzej niż ten tutaj rybak.
Dzięki za komentarz, pozdrawiam!
Gratuluję kolejnej przedniej i z przesłaniem powiastki. Są literówki łatwe do wyłapania u Ciebie niewybaczalne :) Np.
"Pewnego dnia, gdy kończył połów, zauważył, że w jego sieci zaplatała się złocista płastuga." / zaplatała :)
"Poszedł więc do domu i przejęty opowiedział małżonce o cały zdarzeniu" / "cały"
Ale to głupota, czepiam się :)
Bo jak myślisz tylko o innych, to sobie nic nie zostawisz...
Dziękuję za komentarza. Jak się czyta swoje opowiadanie, choćby i dwudziesty raz, zawsze jakaś literówka zostanie, bo wzrok już się tylko ślizga po znanej treści... Dlatego dobrze, jak poczytają też inni :)
Emocje nie utrzymały się na wodzy
Bardzo ciekawie przerobiłeś bajkę, na dodatek z jeszcze lepszym przesłaniem.
Rybak jest jedną z tych osób, których się żałuje, a jednocześnie nie rozumie się jego decyzji. No cóż, widać inaczej biedak nie potrafił.
W skrócie: świetnie!
Z jednej strony niby żonka wyszła na zołzę, z drugiej - biorąc pod uwagę charakter rybaka - można było ją nieco zrozumieć. Nieco, bo w końcu faceta, który cię we wszystkim słucha, niełatwo znaleźć, a jeżeli jesteś baba z głową na karku i silnym charakterem, to takich powinno się cenić.
Ciekawa bajka o niezdecydowaniu. :) Kurcze, przeżył tysiąc lat i niczego się nie nauczył. Nie zauważył nawet, kiedy świat się zmienił. Chyba millenium wystarczy, by nauczyć się decyzyjności, a tu nic, zero. ;)
"bo na oczach rybka niewiasta szybko przemieniała się w młodą piękność." - chyba chodziło o "na oczach rybaka"? Bo gdyby nie kolejne zdanie, to byłabym przekonana, że to spełniająca życzenia ryba zaczęła się przemieniać w niewiastę, ale to jakoś nielogicznie wychodziłoby. ;)
Aj, literówka. Tak, powinno rybaka, dzięki za wyłapanie.
Rybak po prostu konsekwentnie pozostał sobą. No ale przecież po tysiącu lat wreszcie wymyślił życzenie ;)
Komentarze (25)
Dziękuję za komentarz!
Czekam na kolejne teksty.
Pozdrawiam :).
Pozdrawiam
Dzięki za komentarz, pozdrawiam!
"Pewnego dnia, gdy kończył połów, zauważył, że w jego sieci zaplatała się złocista płastuga." / zaplatała :)
"Poszedł więc do domu i przejęty opowiedział małżonce o cały zdarzeniu" / "cały"
Ale to głupota, czepiam się :)
Bo jak myślisz tylko o innych, to sobie nic nie zostawisz...
Bardzo ciekawie przerobiłeś bajkę, na dodatek z jeszcze lepszym przesłaniem.
Rybak jest jedną z tych osób, których się żałuje, a jednocześnie nie rozumie się jego decyzji. No cóż, widać inaczej biedak nie potrafił.
W skrócie: świetnie!
Pozdro :)
"bo na oczach rybka niewiasta szybko przemieniała się w młodą piękność." - chyba chodziło o "na oczach rybaka"? Bo gdyby nie kolejne zdanie, to byłabym przekonana, że to spełniająca życzenia ryba zaczęła się przemieniać w niewiastę, ale to jakoś nielogicznie wychodziłoby. ;)
Rybak po prostu konsekwentnie pozostał sobą. No ale przecież po tysiącu lat wreszcie wymyślił życzenie ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania