O sowie, owcy i o tobie
Były sobie stwory trzy
Sowa, owca, no i ty
Sowa wie, co dać do zupy
Owca wie, gdzie robić kupy
A ty?
Jak dać dupy.
Sowie dobrze się wiodło
Miała mózg, w nim myśli sto
Każdego dnia mądrość nowa
Łeb na karku miała sowa!
Owca tanio nie sprzedaje
Się - Ma wełnę, mleko daje
Za ciepełko i masełko
Zapłać owieczce, perełko.
Ty, no cóż, mleka nie dajesz
Trawą też, no, się nie najesz
W głowie pusto i przewiewnie
Czemu trzymam cię? Coś pewnie
Mieć w sobie, posiadać, musisz...
Dupcią w gruszkę kręcisz, kusisz
To na pewno. Jednak przeto
Czy to aby jest zaletą?
Czy potrzebna mi istota
O inteligencji młota?
W kwestii metafory młota
Żeby dowcipu nie spalić
Dla ucha to jest pieszczota
Gdy inny twe rzeczy chwali
A więc wszystko powiedziane,
Usłyszą to moje dziatki
Najważniejsze są trzymane
W rękach mych Twoje pośladki
Komentarze (33)
5
Jesteśmy inni, a kobieta jest bardziej seksualna, bo bardzie okrąglutkie ma fragmenty ciała jak piersi, biodra, pupa, uda, ramiona... A budowa oka i mózgu mężczyzny wyłapuje to jako zachętę to kopulacji. Zdrowym kobietom z tym dobrze, lubią uwodzić sobą. Tylko poranione w dzieciństwie pseudo feministki, które ojciec bił , a matka też jakaś wyrodna, tylko takie chcą zmienić kobietę na wzór, który jest wypaczony ich przeżyciami z dzieciństwa i wstrętem do penisa.
Na to wygląda albo się nieszczęśliwie zakochał w jakiejś dziewczynie co odrzuciła jego zaloty i teraz mu odbija
Co ja Ci zrobiłam ze się tak do mnie odzywasz i nie gdzie się nie stoczyłam przestań mnie obrażać
Co cię ugryzło
ŚWIĘTA KURWO
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania