O wiośnie
Dni są coraz dłuższe, słońce mocniej grzeje.
Przyroda zbudzona ze snu zimowego,
czaruje zielenią. Wiatr cieplejszy wieje
niosąc zapach łąk i lasu sosnowego.
Z dala powróciły już wędrowne ptaki,
do rodzinnych stron, by znów budować gniazda.
Tak od wieków im natura daje znaki,
że już pora godów, czas miłości nastał.
W sadach kwitną drzewa o nabrzmiałych pąkach,
komponując wiośnie jej weselne wieńce,
a nad rzeką, na podmokłych łąkach,
rozsypały się stadem żółte kaczeńce.
Motyl, utrudzony swoim pierwszym lotem,
delikatnie przysiadł na ugiętą słomkę.
Pszczoły, w słońcu z lekka połyskując złotem,
brzęcząc suną rojem na pachnącą łąkę.
Zaorane pole pachnie świeżą ziemią.
Nad nim, w górze, dźwięczy głos skowronka.
Tuż przy miedzy dwa zające drzemią,
grzejąc się w promieniach wiosennego słonka.
Już dziewczyny zdjęły z siebie grube szaty,
pokazując swoje kształty zgrabne.
W krąg uśmiechy ślą chłopakom niby kwiaty,
pełne słońca,jasne i powabne.
Wiosna to szczególnie piękna roku pora.
Wszystko w koło świeże, młode i zielone.
Krew nam w żyłach szybciej tętnić skora,
jawią się nadzieje, tęsknoty rozbudzone.
Życie barwniejszym i jaśniejszym się zdaje.
Ogromną w tym widać wiosny przyczynę.
Więc cieszmy się słońcem, zielenią i majem.
Powitajmy wiosnę jak piękną dziewczynę.
Romuald Kaluta
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania