obornik
choć żaden ze mnie ogrodnik
wirtualny rozrzucam obornik
cyfrowe mam widły do gnoju
i z nimi ruszam do boju
liepieja myśli zebrane
i nazi stasi kaszanę
protokół mędrców syjonu
komu bo idę do domu
i niejeden dostanie czasem
w ryj cuchnącym balasem
bo choć żaden ze mnie ogrodnik
cyfrowy rozrzucam obornik
fejsbuki i instagramy
radośnie gnój rozrzucamy
i od bałtyku do tatr
głupoty smród niesie wiatr
Komentarze (6)
Ładunek nie tylko autopogardy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania