oczy

Boję się w nie spoglądać. Wypisana w nich jest dusza.

Moje są cały czas puste. Dlaczego wasze są takie piękne?

Zbyt wiele razy nazywane były szklanymi. Nie chowaj ich pod powiekami.

 

Jak długo mogę nazywać je oknem? Moje chyba jest zasłonięte.

Proszę, nigdy nie zamykaj swoich. Nie pogrążaj się w tej ciemności.

Ujrzyj nimi piękne światło świata. Pomogę tobie otworzyć to okno.

 

Widzę w nich portal do swego świata. Dlaczego one są ciemne jak węgiel?

Jest nim chyba bezkres myśli. Trzy razy słyszałem o ich pięknie.

Nie potrafię dostrzec ideału. Pozwól mi je zamknąć.

 

Dlaczego znowu mówisz o nich, szklane? Wybacz mi, że moje serce jest takie miękkie.

Niech twoje nigdy nie będą takie jak moje. Zbyt wiele ciemności widziały.

Jestem już ślepym. Uchroń przed takim losem swoje piękne oczy.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • elenawest 30.12.2015
    Jaki piękny wiersz. Tak cudownie skierowany do czytelnika. Choć jest smutny, to zarazem jakiś miękki i baaardzo mi się spodobał. Zostawiam oczywiście 5 :-D
  • patyy 30.12.2015
    Podoba mi się,, jednak nie do końca potrafię się wczuć w Twój przekaz, ale to chyba dlatego, że Cię nie rozumiem. Nie oceniam.
  • nataf9 02.01.2016
    Wiersz bardzo mi sie podoba. W mojej interpretacji podmiot jest artystą, który zatracił siebie, poddał się, myśląc, że jego sposób na życie jest gorszy od innych zamiast w nie uwierzyć. Widać też że przemawia do czytelnika aby ten nie tracił tej wiary w swoje życie, aby zachował siebie i pokazywał to w oczach w sposobie bycia, by walczył o swoją wyjatkowość. Nie wiem czy o to chodzi, ale tak to odczytując tekst ma bardzo duży przekaz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania