Oda do Wolności

Byłam przed tobą, przed twym ojcem, dziadkiem

Byłam przed dniem, przed nocą,

Płakałam przez wieki za swymi dziećmi,

Rodziłam kolejne,

Patrzyłam jak rosną, dorastają, umierają,

 

Byłam pragnieniem milionów,

Byłam westchnieniem narodów,

Płakałam przez swą sławę,

Rodziłam wieczną obawę,

Patrzyłam jak giną nadzieje

 

Me imię to wolność!

Niczym twa naiwność,

Tkwisz w błędzie

Nie jesteś szczęśliwy dopóki mnie nie zdobędziesz

Dopóki mnie nie dosiędziesz

Dopóki nie poddam Ci się.

 

Wolność jest wolna,

Nie zdobywalna,

Nie namacalna,

Nie przewidywalna,

 

Możesz mnie nie mieć, a czuć mnie będziesz,

Ja natomiast niczym kot w rui

Wiję się co dzień zadając pytanie,

Dobrze Ci?

Na jak długo zostaniesz?

 

Nie zostajesz na długo bo już ranek,

Kajdany znów na dłonie dostaniesz,

Umyjesz czym prędzej twarz z potu po nocnym marzeniu,

Znów tęsknisz za mną,

Za wolności snem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Kasumi Mai 22.04.2015
    Jak dla mnie świetne :) mogę powiedzieć jeszcze tyle ze daje z czystym sumieniem 5
  • KarolaKorman 23.04.2015
    Bardzo dobry wiersz 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania