Odrzuczone Uczucie cz 1

Witam mam 17 lat moje pierwsze dzieło licze na ocenki ;3 i komentarze

 

..Idąc przez szarość życia,sam na sam z wieloma problemami mniejszymi czy większymi ale i tak z wielką siłą w sercu gnam do przodu ku lepszemu,ku dobremu życiu.Wszystko tak jak by normalne, naturalne..gdy w pewnym momencie pojawia się ktoś kto uderza w ciebie tak mocno że odczuwasz to na całym swoim ciele,to była właśnie ona miała na imię Klaudia, to imię zostanie w mym sercu już na zawsze osoba która przewróciła mój świat do góry nogami ale najważniejsze rozpaliła w mym sercu miłość..której słowami tutaj nie opisze bo nie umiem. Zaczęło się normalnie po przyjacielsku...gdy ją poznałem była rozbitą dziewczyną...po stracie chłopaka zapadała się "ziemską kurtynę" i nie mogę z pod niej wyjść do czasu kiedy przybliżyła mi bardziej to co się wydarzyło, to co ją tak bardzo zepchnęło z normalnego życia.Z początku sytuacja wydawała się prosta do opanowania...ale nie do końca jej serce przeszywał żal załamanie rozczarowanie...coś najgorszego..coś co bardzo boli...postanowiłem że jej pomogę...że pomogę jej się podnieść wyciągnę ją spod "ziemskiej kurtyny". Gdy słuchałem tej opowieści...widziałem w jej oczach te sytuacje...to co się stało i widziałem jak strasznie cierpi nie mogłem tego więcej znieść...przytuliłem ją do siebie i wtedy poczułem jak strasznie mocno mnie tuli...zamknąłem oczy i poczułem ten właśnie jej ból to osamotnienie...zapewniałem ją że wszystko będzie dobrze...nie wierzyła...ale sama się przekonała że jednak miałem racje... Z dnia na dzień cały czas byłem przy niej pomagałem jej rozmawiałem...a gdy tylko ją opuściłem...rozmawialiśmy przez telefon...Pewnego dnia...kiedy już było lepiej,pojechałem do niej...spotkaliśmy się...czekałem przed szkołą...aż w końcu kiedy odezwał się dzwonek..który zwiastował koniec lekcji...od razu ją ujrzałem z uśmiechem na twarzy...uśmiech który rozjaśniał to pustkę w środku... przytuliła się mocno...czułem że jest szczęśliwa...wybraliśmy się na spacer...wszystko toczyło się bardzo dobrze..tak jak być powinno...nieco później usiedliśmy w altance...i tam doszło...do rzeczy której sam bym się nie spodziewał...przytuliłem ją do siebie nie dlatego że było zimno...może i też...ale bardziej z tego że coś mnie do niej przyciągło..poczułem jak serduszko mocniej bije....uświadomiłem sobie...że coś miedzy nami jest...po chwili splotliśmy paluszki..i świat znikł w koło ...nic sie nie liczyło...Tylko Ja I Ona...Cisza... spokój...wszystko złe odchodzi...tylko ta wyjątkowa chwila...Jej wzrok skierowany we mnie...i te iskierki w oczkach...Idealnie... lekki pocałunek w policzek...i to głębokie spojrzenie...mówiące... To Właśnie Ty Będziesz Moją Idealna Księżniczką....To Ciebie chce kochać....

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • elenawest 18.02.2016
    "Witam(,) mam 17(siedemnaście-wszystkie cyfry zapisujemy słownie) lat(. To) moje pierwsze dzieło(, liczę więc) licze na ocenki ;3 i komentarze

    ..(bez tych dwóch kropek)Idąc przez szarość życia,(spacja)sam na sam z wieloma problemami mniejszymi czy większymi(,) ale i tak z wielką siłą w sercu(,) gnam do przodu ku lepszemu,(spacja)ku dobremu życiu.(spacja)Wszystko tak jak by(tak jakby) normalne, naturalne..(bez kropek, a przecinek i spacja)gdy w pewnym momencie pojawia się ktoś(,) kto uderza w ciebie tak mocno(,) że odczuwasz to na całym swoim ciele,(. To)to była właśnie ona(. Miała) miała na imię Klaudia,(. Imię jej zostanie) to imię zostanie w mym sercu już na zawsze(. Osoba, która) osoba która przewróciła mój świat do góry nogami(,) ale(co) najważniejsze(,) rozpaliła w mym sercu miłość..( nie kropki, a przecinek i spacja)której słowami tutaj nie opisze(opiszę, bo) bo nie umiem. Zaczęło się normalnie(,) po przyjacielsku...(bez wielokropka, tylko kropka, spacja i slowo gdy z wielkiej litery)gdy ją poznałem była rozbitą dziewczyną...(bez wielokropka, a spacja)po stracie chłopaka(,) zapadała się(.)"
    Poprawiłam ci do tego momentu, bo potem to na nowo musiałabym ci ten tekst napisać i wtedy to moja praca byłaby, a nie twoja.
    Mówisz, że masz siedemnaście lat, a więc powiedz mi, w podstawówce nikt na języku polskim nie uczył cię o zasadach interpunkcji, o wielkich literach, składni zdań? Przy takich błędach jakie w liceum popełniasz, no to przykro mi bardzo, ale nie wróżę ci wysoko zdanej matury...
    Moja ocena dla tego tekstu, to 1
  • Amor 18.02.2016
    haha co za kurwa leszcz :D
  • Amor 18.02.2016
    Pisane na szybko baranie ;)
    i nie spinaj dupy ;3
  • Amor 18.02.2016
    haha wysoko zdanej matury ja jebie... ;3 co za kraj
  • Amor 18.02.2016
    tak wysoko zdanej matury i pracy w Mc tego ci życzę ;)
  • elenawest 18.02.2016
    Amor sam jestes baranem. A tekstów pisanych na szybko nie wrzuca się do sieci z prośbą o ocenki i komentarze. Twoją prośbę przyjęłam, dałam ocenę i komentarz, więc czego się czepiasz? Brak konsekwencji w twoim zachowaniu widzę
  • elenawest 18.02.2016
    Amor hahaha, człowieku ja już lata po maturze jestem i o mc nawet nie zahaczyłam ;-) miłego dnia życzę
  • Khartus 18.02.2016
    po stracie chłopaka zapadała się "ziemską kurtynę" i nie mogę z pod niej wyjść do czasu - skoro to ona się zapadła, to dlaczego piszesz, że nie możesz z pod niej wyjść.

    kiedy przybliżyła mi bardziej to co się wydarzyło, to co ją tak bardzo zepchnęło z normalnego życia. - czyli co? Nikt nie weźmie tego za romansu, miłostki skoro brak tu opisu sytuacji, które się jej przydarzyły. Nie można się nawet wczuć w nią.

    Z początku sytuacja wydawała się prosta do opanowania...ale nie do końca jej serce przeszywał żal załamanie rozczarowanie...coś najgorszego..coś co bardzo boli...postanowiłem że jej pomogę...że pomogę jej się podnieść wyciągnę ją spod "ziemskiej kurtyny". Gdy słuchałem tej opowieści.. - jakiej opowieści? Brak opisu.

    .widziałem w jej oczach te sytuacje...to co się stało i widziałem jak strasznie cierpi nie mogłem tego więcej znieść...przytuliłem ją do siebie i wtedy poczułem jak strasznie mocno mnie tuli...zamknąłem oczy i poczułem ten właśnie jej ból to osamotnienie...zapewniałem ją że wszystko będzie dobrze...nie wierzyła...ale sama się przekonała że jednak miałem racje... Z dnia na dzień cały czas byłem przy niej pomagałem jej rozmawiałem.. - o czym rozmawialiście?

    Masa błędów interpunkcyjnych i brak spacji. Dodatkowo mało logiczne.
  • Pierwsze co rzuca się w oczy to ściana tekstu, jednak zaczyna się on od wielokropka i tak samo kończy... co może sugerować, że jest to wycinek większej całości, jeden akapit.
    Brak spacji przed znakami przystankowymi - a przecież są to znaki przystankowe, nadające "rytm" pokazujące, gdzie można się zatrzymać, aby nie stracić wątku i wziąć oddech. Możesz mnie teraz nazwać baranem, ale takie niedbalstwo sprawia, że tekst traci walor estetyczny.
    Poczytaj trochę o interpunkcji, bo widzę tutaj kilka pominiętych przecinków. W innych zaś miejscach dałabym kropkę zamiast przecinka, aby nie budować kilometrowych zdań nadrzędnie i podrzędnie złożonych - łatwo się w nich pogubić, będąc początkującym pisarzem.
    Nadużywasz wielokropka.
    Jednak przechodząc do samej treści. Zacznę od tego, że bardzo dobrze, iż zainteresowałeś się pisaniem. Bardzo ciężko nauczyć się tworzenia obrazowych opisów, pobudzających wyobraźnie. A skoro tobie przychodzi to "naturalnie" jest to dobry znak, sugerujący, że masz więcej talentu niż przeciętny Kowalski. Tylko, że talent trzeba rozwijać ;) Dlatego nie obrażaj się o krytyczne uwagi, które dostajesz na początku, a staraj się z nich wyciągnąć jak najwięcej. Uważaj na hejt i pracuj nad warsztatem.
  • A od wystawienia oceny się powstrzymam i poczekam na bardziej "dopieszczony" tekst, skoro ten był pisany na szybcika. Pozdrawiam i życzę owocnej pracy

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania