Odsiany

Czasem czuje się jak garstka kamyków w rzece

Zawierającej samorodki złota

Która trafia do sita

Potrząsanego w gorączkowym podnieceniu

W poszukiwaniu siły zmieniającej życie

Jedyne co czuję w tych momentach

To współczucie dla poszukiwacza pełnego nadziei

Którego czeka bolesny zawód

A mnie kolejne odrzucenie

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • puszczyk 25.08.2019
    Nie głupie to w poetyckiej konwencji.
    Ciekawie skonstruowany i podany leitmotiv.
    Razi maniera dużych liter.
    Aż się prosi rozdzielenie tego wiersza od piątego wersu i wyodrębnienie ostatniego jako puenty.
  • MyslacyWidelec 25.08.2019
    Dzięki :)
  • MyslacyWidelec 25.08.2019
    Czuje sie zobowiazany podziekowac rowniez za bardzo cieple przyjecie mojego powrotu. Tym razem zamierzam zostac na dluzej :)
  • MyslacyWidelec 25.08.2019
    I zamierzam sie tez troche czesciej odzywac, bardzo kusi mnie trening wyobrazni :)
  • droga_we_mgle 25.08.2019
    Smutne, ale, że tak powiem, dociera do mnie. I z punktu widzenia podmiotu - uczucie odrzucenia, i z punktu widzenia poszukiwacza - kiedy tak zapamiętale szuka tej ,,siły zmieniającej życie", że nie zwraca uwagi na nic/nikogo innego. A w końcu ,,nie wszystko złoto, co się świeci" i coś/ktoś, kto ,,nie wygląda" może mieć większe znaczenie, niż się wydaje.
    To tylko moja interpretacja, nikomu jej nie narzucam.
    W pierwszym wersie wkradła się literówka - w słowie ,,czuję".

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania