,,Ogień & Mróz Mają Duszą''.
Czyżby to był tylko sen?
Nie jestem w zamku.
Smoka nie zabiłem.
Szczęście uleciało, znów?
Powiem sobie tylko, Nie!
To nie może być znów sen.
Czeka mnie, szczęście.
Udowodnię to sobie!
Pora wstać!
Otworzyć szeroko oczy.
Spojrzeć na to co nas otacza.
To jest piękne piękno życia!
Pora aby wyjść!
Znów światu przedstawić się.
Pokazać ile jest się wart.
Wykazać, aby to nie były tylko sny!
Otworzyłem oczy, ale chyba nadal śnie!
Otworzyłem drzwi, a za nim chaos.
Czy to myśli moje, złe?
Nie, niestety, to prawda!
Wstaje jak zawsze, do walki!
Najwyżej polegnę, takie jest życie.
Zła się nie ulęknę.
Choć miasto w nim tonie, to ja nie utonę!
Mówiłem jedno, teraz widzę co innego!
Upadam od niego.
Zgniata mnie jego siła.
Nie poddam się, lecz o pomoc już wołam!
Choć wołam do samych legend!
To pomocy nie widzę.
Sam niedługo polegnę.
Dajcie znak pomocy, mi!
Czuje się już słabo, czyżbym umierał!?
Ostatkiem sił widzę postać.
Z kluczem wykonanym z lodu w dłoni.
Upadam, ale ona otwiera moje wnętrze!
Czuje jakbym od żył przed tą postacią!
Widzę jej uśmiech grzeje jak słońce.
Jej światło pada na mnie.
A mrok z jej wnętrza rozrywa zło!
Wstaję od razu od jej światła!
Lecz to tylko moment, słychać świst.
Strzała przebija moje serce.
Które straciło powłokę z lodu po otwarciu!
Czuje jak ta strzała mnie zabiła!
Serce zmieniło się w proch.
Czuje od razu zmianę.
Serce me, jak feniks z popiołu powstało!
Otaczało nas zło!
Teraz pozostaje tylko resztka.
Ostatnia ich salwa strzał naciera.
Leci wprost na mnie, lecz ja pozycje zachowuję!
Zamykam oczy, oddaje się to tylko moment!
Otwieram znowu, wszystkie strzały wbiły się w lód.
Który z powrotem pęka z serca mego.
I oddaje strzały ich właścicielom!
Zło z naszej krainy zniknęło!
Ona miała mój klucz, do niej należy moje serce.
Poznaliśmy się już wiem.
Że kocham ją tak na serio tylko to w życiu wiem!
Komentarze (13)
Jeśli masz to wszystko w dupie, to pisz w zeszycie.
Tym właśnie jesteś chłopcze.
Przeczytałam poprzedni tekst.
Oba sięgają dna.
Przypuszczam, że na zasadzie wolności słowa i przekonań ;)
Skoro Ci się nie podobają komentarze, to na hui publikujesz teksty?
Coś tu jest mocno nie halo. Autorze, jeśli chcesz zwrócić na coś uwagę czytelnika, szepcz.
Bo w szepcie nieraz wyrażone jest napięcie, jakiego nie odnajdziesz w krzyku.
Co tak bardzo mi w tym wierszu, ( o innych się nie wypowiem) przeszkadza?
Ano chaos. Nie wiadomo, o co chodzi. Wykrzykniki chaos potęgują, zupełnie niepotrzebnie.
"Choć wołam do samych legend!
To pomocy nie widzę."
Przybrałeś konwencje, ze jedno zdanie = jeden wers.
Tutaj nie dość, że rozbijasz nagle tę konwencję, to jeszcze przerywasz zdanie w połowie, jakżeby inaczej, wykrzyknikiem.
Należałoby pozbyć się tego, i wielu innych w tym wierszu.
Jeśli to miał być wiersz biały, to... ja jestem tortem czekoladowym.
Bez urazy. Oceny również bez, jako że musiałabym dać 2.
Trochę tych ogonków brakuje, no i dziwny tytuł, ale widziałem też gorsze rzeczy.
Dałbym silne 3+
Natomiast podejście autora do krytyki - kara śmierci.
To mój cichy, ortograficzny bunt. Fajnie, że zauważyłeś.
poszuka, białego, rymowanego, jakiegokolwiek. Nie znajdzie, choćby i rok nad tym siedział.
" wszystko zostało napisane tak umyślnie" - kto na umyślnie robi takie błędy?
Odnośnie wykrzykników, zapytam mało grzecznie - i czego tak ryja drzesz?
Pewnie nawet bym się nie odezwała, ale postawa autora jest poniżej wszelkiej krytyki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania