Ognisko
Łamiesz się,
jak gałąź starego drzewa.
Brak Ci siły,
by nosić ten codzienny ciężar.
Mijasz ludzi,
których kiedyś znałeś.
Dzień jak co dzień,
wszystko jest takie szare.
Brakuje Ci wiary,
która dawała nadzieję.
Rozpalasz ognisko,
które przywołuje wspomnienie.
Pamiętasz o niej,
o niebieskich oczach.
Były niczym morze,
w których mógłbyś znowu się zakochać.
Pali się dalej,
to całe ognisko.
Wiesz dobrze,
że już nie będziecie blisko.
Ona odeszła,
wrócić nie może.
Ty z rozpaczy,
gasisz bazę swoich wspomnień.
Komentarze (5)
"Pali się dalej,
to całe ognisko.
Wiesz dobrze,
że już nie będziecie blisko." - mam wątpliwość dotyczącą tego zapisu. Wcześniej zrezygnowałaś(eś) z rymu, a tutaj go wpłatasz. Rym wrzucony gdzieś w środku, wybiórczo, nosi znamiona przypadkowości. Tego, że autor/ka nie do końca panuje nad tekstem.
A całość faktycznie dosłowna, jednak (jak mówię) jawi mi się napisana bez zbytniej pompatyczności, za co plus.
Popieram, że rym do wywalenia, bo ogólnie ten moment:
„Pali się dalej,
to całe ognisko” – jest chyba najlepszym punktem, a rym tuż obok psuje efekt.
Dosłowne jest ale punktuje (według mnie) traka jakaś surowość zapisu.
A dam czwóreczkę. Pozdrawiam :)
(ps. brak interakcji z czytelnikiem to strzał w kolano ;))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania