Omlet sojowy
Kochaj! - głoszą.
Musisz. Tak napisano. Nie oglądaj się.
Obrzydliwe myśli wypędź.
Boli! - krzyczysz.
W myśli-ciało. Razy zadane
bez wytłumaczenia.
Uwięzione zdanie zapomnij.
Umieraj! - cieszą się.
Metal. Dłoń obca. Poprawna. Słusznie.
Grób świeżo posłany czeka otworem.
Wejdź.
Wegański omlet sojowy raz!
- już podano.
Komentarze (6)
Jak nie podążasz, to wypadasz z gry i może sobie co najwyżej istnieć i robić za dziwadło w teatrzyku mody, trendu i przypodobania. Teatrzyk niestety jest sensem życia całkiem sporej części wspólnoty, zatem nie ma zbyt wielu sposobów by go uniknąć, a niestety bilety drogie. Płaci się sobą.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania