On, on i ona - prolog

Prolog

Stoję na szczycie klifu i patrzę w dół. On tam jest, pływa pod wodą. Chcę skoczyć, ale za bardzo się boję. Słyszę krzyk.

-Vic nie.

Odwracam głowę i widzę jego piękne, czarne oczy. Spoglądają na mnie z przejęciem. Skąd wie jak mam na imię? Zastanawiam się każdego razu gdy go widzę.

-Vic nie.

I ciągle powtarza to samo zdanie. Jakby nic innego nie umiał powiedzieć.

-Vic nie.

Nie wiem o co mu chodzi. Czego mam nie robić? To pytanie dręczy mnie od początku moich snów. Zastanawiam się jak zawsze w tym śnie czy skoczyć. I właśnie wtedy się budzę.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Nikey 19.10.2014
    ...
    Czy to będzie romans? Fantasy?
    Nwm, ciekawy początek, tak trochę standardowo, od snu począwszy, więc to chyba będzie fantasy. Pisz dalej.
  • NataliaO 19.10.2014
    zaciekawiło :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania