On, on i ona - prolog
Prolog
Stoję na szczycie klifu i patrzę w dół. On tam jest, pływa pod wodą. Chcę skoczyć, ale za bardzo się boję. Słyszę krzyk.
-Vic nie.
Odwracam głowę i widzę jego piękne, czarne oczy. Spoglądają na mnie z przejęciem. Skąd wie jak mam na imię? Zastanawiam się każdego razu gdy go widzę.
-Vic nie.
I ciągle powtarza to samo zdanie. Jakby nic innego nie umiał powiedzieć.
-Vic nie.
Nie wiem o co mu chodzi. Czego mam nie robić? To pytanie dręczy mnie od początku moich snów. Zastanawiam się jak zawsze w tym śnie czy skoczyć. I właśnie wtedy się budzę.
Komentarze (2)
Czy to będzie romans? Fantasy?
Nwm, ciekawy początek, tak trochę standardowo, od snu począwszy, więc to chyba będzie fantasy. Pisz dalej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania