On, on i ona - rozdział 1
1
-Vic śniadanie!
-Już schodzę!
Szybko się ubieram i schodzę na dół. Mama stoi przy stole i popija kawę. Czyta poranną gazetę.
-Cześć mamo. Co na śniadanie?-pytam i siadam na krześle od zupełnie innego kompletu, niż stół.
-Twoje ulubione. Naleśniki z serem.-odpowiada i podaje mi talerz. Zjadam szybko i całuję mamę w policzek.
-Dziękuję.
Chwytam kurtkę, plecak i wybiegam z domu. Już jestem spóźniona. Dobiegam do bramy szkoły właśnie wtedy, gdy dzwoni pierwszy dzwonek.
***
Do przerwy obiadowej lekcje płynęły mi szybko.
-Cześć, Vic. Co tam?-zapytała.
-Nic ciekawego.
Clarie jest dla mnie jak siostra. Wszystko robimy razem chodzimy na zakupy, śpimy u siebie, nasze mamy bardzo się lubią. Ogólnie Claire jest moją najlepszą przyjaciółką.
-Wyglądasz na zmęczoną.
-Znowu śnił mi się ten sen. Stoję na szczycie klifu i nie wiem czy skoczyć, czy nie.
-Mam dla ciebie rade- powiedziała i usiadła koło mnie.
-No jaką?- spytałam z powątpiewaniem. Jej rady były, albo szalona, albo do niczego się nie przydające.
-Choć raz skocz z tego klifu.
Tym razem jednak wzięłam jej rade na poważnie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania