Oniryczna kraina

Mam gdzieś te wszystkie wytwory Zachodu. Po co mi TV, skoro manipuluje? Po co mi komputer i gry, skoro uzależniają? Po co mi hamburgery, skoro tuczą? To jest mniej więcej tak jakby na siłę próbować wytłumaczyć mądremu, że jest tępakiem.

I tak oto udałem się daleko od miastowych. Mój wyklęty zadek już nie siedział tam, gdzie pierwotnie. Postanowiłem udać się do miejsca dawno już zapomnianego, do miejsca tętniącego spokojem. Jest tam portal, będący jedyną furtką do zaświatów. Problem jest tylko taki, że nikt do tej pory nie dowiedział się co w owym portalu czyha. Co prawda miałem już okazję się przekonać na własną rękę jak kończą się eskapady ku dalszym, acz mroczniejszym miejscom na globie, ale moja ciekawość pozostawała niezaspokojona.

Ten portal i ta kraina.. Tam, gdzie wszędzie zwierzyna o odmiennych cechach, aniżeli w moich stronach. Tam, gdzie światło staje się kryształowe, mam świadomość, że możliwości są nieograniczone.

 

Jestem na miejscu. Wtem widzę obłoki zmierzające ku nieznanemu. Portal zawiera w sobie jedynie pewne przebłyski. Zbiorowisko wirujących kolorów z co najmniej kilkoma wyrazistymi odcieniami. Ma ciekawość nie zna granic. To miejsce mnie przyciąga.

 

Nagle, spośród konarów błękitnych drzew, wychodzą dwie urodziwe świetliste istoty. Bez cienia wątpliwości przypominają one piękne gracje o proporcjonalnych i ponętnych kształtach. Mój umysł kompletnie uległ pożądaniu. Gdy wchodzą do portalu, ja wchodzę za nimi. Przestrzeń wokół mnie się zmienia. Nadal co prawda jestem w tym samym lesie i naprzeciwko owych gracji, ale… coś jest nie tak. Kształty się zmieniają. Widzę wszystko jakby zakrzywiające się, niczym w coraz głębszych halucynacjach, jak po jakimś ostrym dragu. Pojawiają się jakieś dziwaczne ognie, a cała przestrzeń jakby staje się ciemniejsza. Wtem gracje przychodzą do mnie, tulą się, łaskoczą i czerwienią. Przyjemnie. Zamykam oczy.

 

I otwieram.

 

Co jest? Co?!.. RANY BOSKIE! POMOCY!! WEZCIE MNIE ZDALA OD TEGO PIEKŁA!! SUKKUBY ROGATE ŚCISKAJĄ MNIE I ZARAZ WYSSĄ MI DUSZĘ!! NIEEE!!!

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • AlaOlaUla 20.11.2019
    Wszystko byłoby cacy, gdyby nie zakończenie dopisane wielką literą. Psuje cały efekt. Pozbyłabym się.
    Poza tym mam skojarzenie z bbb, więc od razu mam ochotę wiać, gdzie pieprz rośnie.
    Ślicznościowy awek :)
  • Meroz 20.11.2019
    Dzięki ;D Co to jest bbb?
  • AlaOlaUla 21.11.2019
    Na pewno dowiesz się w stosownym czasie?
  • Angela 21.11.2019
    No tak, fajnie napisane, podoba mi się "kryształowe światło", a nie podoba capslok na koniec tekstu.
    Też pachnie mi troszkę 3xb, ale postaram się nie popadać w paranoję.
    Pozdrawiam.
  • Tjeri 21.11.2019
    Dużo tu niedoróbek. Tekst zgrzyta mi od początku - a to nielogicznością ("Mam gdzieś te wszystkie wytwory Zachodu. Po co mi TV, skoro manipuluje? Po co mi komputer i gry, skoro uzależniają? Po co mi hamburgery, skoro tuczą? To jest mniej więcej tak jakby na siłę próbować wytłumaczyć mądremu, że jest tępakiem." - bo jak ma się ostatnie zdanie do tych wcześniejszych?), licznymi powtórzeniami, nadużywaniem zaimków typu ten, taki, takie, jakiś itp.
    Dalej, są tu niefortunnie użyte wyrazy - "Postanowiłem udać się do miejsca dawno już zapomnianego, do miejsca tętniącego spokojem. " - nie można tętnić spokojem. Tętni się np. życiem, spokojem emanuje. Caps lock na końcu nie do przyjęcia,trochę zamieszania jest też z czasami - raz przeszły, raz teraźniejszy... No dużo tego, szczególnie, jak na taki krótki tekst.

    Za to fajnie wyszło to: "(...)wychodzą dwie urodziwe świetliste istoty. Bez cienia wątpliwości(...)" - bo światłość z cieniem się zestawiła, choć logicznie chodzi o co innego :).

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania