Opowiadanie

Uschłe drzewo bez kory i gałęzi,takie ciepłe w dotyku pozostaje nawet nocą, wtedy siadam przy nim i słucham opowiadań, a potem spaceruję na bosaka po mokrej trawie która swoją historię mi opowiada, a to na piasek wejdę a to na trawę i wszędzie spotykam myśli – moje myśli . Wszędzie je spotykam ciągle z nimi rozmawiam , odpowiadam im i zadaje im pytania, są one różnymi przedmiotami roślinami, zwierzętami kocham je za to że są! Ciągle szukam nowych rzeczy by z nimi porozmawiać , w nicości zmysłów kiepsko idzie rozmowa. Zaszyfrowane wiadomości komputer próbuje odszyfrować, zaszyfrowane w rosie na trawie z którą rozmawiałem minutę temu w świecie którego już niema od tysięcy lat. Myję brudne nogi, budzę się i idę do pracy.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania