Opowieści z kwaśnego Zachodu #1

Dop. Arysto: Hej. To chyba najlepszy sposób na przywitanie się z wami - poprzez dzieło :)

 

Zgubiłem życie, wędrując wśród gorzkich pustkowi,

w dzikich lasach wdychałem kwaśny smak prochu i doświadczenia,

leżałem przed spelunami twarzą w błocie, spity whisky,

zaznałem słonego życia wędrowca, nie żałuję, nie szukam pocieszenia.

 

Jestem tylko starym, zmęczonym grzesznikiem,

rewolwerowcem bez refleksu i jeźdźcem bez rumaka,

ocalałym wśród strzelanin częstszych niż poranki,

szczęśliwcem, którego polubiły ziemie dzikiego świata.

 

Nigdy nie byłem bohaterem, w popękanym lustrze

widziałem tylko zepsutego człowieka z brutalnym sercem,

walczyłem za sprawy, których do końca nie rozumiałem,

byłem tylko mścicielem do wynajęcia, forsą spętanym jeńcem.

 

Mój czas dobiega końca, już słyszę cichy odkupienia blues,

czuję pod stopami tętent kopyt, oddech moich błędów na karku,

wyjęty spod prawa do samego końca, wychodzę na środek ulicy,

dopijam ostatnią szklankę whisky znalezioną w skradzionym barku.

 

Sprawiedliwość nie jest wcale damą z opaską na oczach,

To pokręcona, poturbowana przez gorzkie życie kurwa,

Podnosiłem ją, kiedy leżała posiniaczona i sprzedana

Na zakrwawionej, pokrytej śliną podłodze szeryfa.

 

A teraz ona mierzy w moją pierś...

 

Moje dni są policzone, gwiżdżę więc odkupienia blues,

rozkoszując się ukochanym smakiem kwaśnego prochu,

ostatni raz uchylam kapelusza w stronę zachodzącego słońca,

czas kowbojów przeminął, dziś zginie idea gnatów i potu.

 

Jestem tylko starym, zmęczonym grzesznikiem,

zgubiłem życie wśród błędów i pustkowi,

i jestem cholernie dumny z życia mściciela i kowboja,

choć stanąłem za sercem, a przeciw rozsądkowi.

 

Śpiewając odkupienia blues...

Następne częściOpowieści z kwaśnego Zachodu #2

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Anonim 05.07.2015
    Szczerze mówiąc nie wiem jak to ocenić... Poczekam, może ktoś się skusi na interpretację XD
  • Kalina0034 05.07.2015
    Jeśli się wczuję w faceta to niezłe...zrobiłabym z bardziej regularną ilością sylab byłby lepszy do czytania.
  • Arysto 06.07.2015
    Shiroi - a czemu, coś nie tak? Jak się nie podoba, to śmiało mówić! :)

    Kalina - Dziękuję. Nigdy nie byłem mistrzem regularności, a próbowałem, wierz mi. Raczej mankament charakteru. Taki asymetryczny trochę.
  • NataliaO 06.07.2015
    " Jestem tylko starym, zmęczonym grzesznikiem,zgubiłem życie wśród błędów i pustkowi,
    i jestem cholernie dumny z życia mściciela i kowboja, choć stanąłem za sercem, a przeciw rozsądkowi. " - Podoba mi się ta część najbardziej.
    Choć ja to odczuwam: Jestem tylko starym, zmęczonym grzesznikiem, zgubiłem życie wśród błędów i pustkowi, i jestem cholernie dumny z życia widzącego, choć stanąłem za rozumem, a przeciw sercowi.

    Podobał mi się Twój tekst, choć czasem dziwnie dobierasz słowa. Jak czytałam to widziałam kowboja, który lubi strzelać i usiąść pod drzewem słuchając blues. I ujęło mnie to . 5:)
  • Arysto 06.07.2015
    O, dziękuję :) Super, że Ciebie ujęło.
    Za rozumem? Kwestia interpretacji? :P

    Mam nadzieję, że inne teksty też się podobają. Chociaż wstawię je później, bo chciałbym też poczytać innych, nie chcę wyjść na egoistę. Coś polecacie? ;) Lubię poważne, mocne, wpływające na światopogląd teksty (taki mindfuck), ale też fajną przygodę i fantasy. Dobrym romans też lubię ;)
  • Anonim 06.07.2015
    Arysto - no tak średnio, ale może to dlatego, że nie jestem fanką dzikiego zachodu XD Wybacz! T.T Ale innym się podoba! ;)
  • NataliaO 06.07.2015
    Polecam Vasto Lorde, Drassen Prime, Xnobodyperfectx, Jareda, FilizKonopii, Ktokolwiek
  • NataliaO 06.07.2015
    I jeszcze Chris, Burton, a romans tak lekki Shiroi, a romans dramatyczny polecam Majeczuunie :)
  • Anonim 06.07.2015
    Nat, ja usunęłam wszystkie teksty XD Poza tym mój romans nie jest dobry ;) Zdecydowanie odradzam XD
    Polecam Chrisa, Nat (ale ona wszystko usunęła), Filipa, Ktokolwiek, polecałabym ŚlepcaZMAtra, ale też usunął (T.T), Vasto Lorde, Ciasteczko, Majeczuunie i nie wiem kogo jeszcze XD Zbyt dużo tutaj utalentowanych osóbek ;)
  • Arysto 06.07.2015
    Dziękuję. Akurat NataliaO, FilipZKonopii i ŚlepiecZMetra czytałem wcześniej, jako anonim i mi się podobało ;) Z resztą się zapoznam, dziękuję! :)
  • Vasto Lorde 06.07.2015
    Dobór słów jest ujmujący. Mi się podobało. Ostatni fragment jest świetny, chyba najlepsza część całego tekstu. Łap ode mnie 5 :)
  • Anonim 06.07.2015
    ŁaaaŁ :D Raj dla interpretatora ♥ ^^ No to do roboty! *strzela kostkami*. Pierwsza strofa tej… piosneki (ballady, hołdu - niepotrzebne skreślić), niebezpośrednio zapoznaje nas z głównym bohaterem. Narrator występuje w 1 osobie, dlatego też czytelnik widzi świat oczami postaci. Postać zaś opisuje meandry swojego życia, wdając się tu i ówdzie w głębsze, często metaforyczne rozmyślania. Dowiadujemy się z tekstu, że nasz narrator-bohater jest wędrownym rewolwerowcem, prawdopodobnie spustem do wynajęcia. Z jakichś powodów jednak przeczuwa swój rychły koniec i zaczyna spisywać w myślach rachunek sumienia.

    „…rewolwerowcem bez refleksu i jeźdźcem bez rumaka,
    Ocalałym wśród strzelanin częstszych niż poranki,
    Szczęśliwcem, którego polubiły ziemie dzikiego świata”

    Zwrotkę odebrał bym jako symboliczne zakończenie walki z życiem. Rzeczowe strzelaniny to symboliczne ujęcie bitwy z życiem codziennym, jego melancholią, drobnymi wyzwaniami czekającymi na nas co dnia. Strzelec nie bez powodu nazywa się szczęśliwcem bowiem w starciu na ziemiach dzikich (życia) jednostka ma nikły wpływ na wynik walki, a jej glorią tryumfu bądź goryczą porażki steruje ślepy los :( (fajna metafora tak btw)

    "Sprawiedliwość nie jest wcale damą z opaską na oczach,
    To pokręcona, poturbowana przez gorzkie życie kurwa,
    Podnosiłem ją, kiedy leżała posiniaczona i sprzedana
    Na zakrwawionej, pokrytej śliną podłodze szeryfa."

    Tu z kolei mamy bardzo ciekawy stosunek bohatera do sprawiedliwości. On sam nigdy nie wierzył, że sprawiedliwość jest ślepa, wielokrotnie stawał w jej obronie ingerując w interesy dobrze posadzonych ludzi. Nadanie tej wartości etykietki kurwy, symbolizuje jej okrutnie wykorzystanie i naginanie do własnych celów jej struktury, przez typów wątpliwej moralności. Tak więc nasz narrator jest bezwzględnym człowiekiem, ale przy tym pragnie sprawiedliwości i ma skłonności do samokrytyki. Ciekawe połączenie.

    Te dwie zwrotki bardzo mi się podobały i do tego jeszcze fragment "Nigdy nie byłem bohaterem, w popękanym lustrze". Popękane lustro to świat. Świat ludzi, który nie powinien być takim jakim jest, stąd pęknięcia jako symbol zepsucia, degeneracji. Zniszczone zwierciadło odbija obraz realiów, bez upiększeń i z bliznami na powierzchni co nadaje światu obraz surowy, ale prawdziwy. Ufff... Mały fragment interpretacji, tera wnioski:

    Utwór mi się podobał, lubię drugie dna i metafory. Historia też bez zarzutu, opowiedziana w dobrym stylu. Daje 5 i witam na stronie ;)
  • MrJ 06.07.2015
    Uwielbiam zwrot "odkupienia blues", jeśli niebo istnieje pomimo moich przekonań, musi tam grać blues. 5
  • Arysto 06.07.2015
    Wooooow, dzięki :D banan na twarzy jak się widzi takie komentarze. Dzisiaj w nocy zaczynam czytać wasze dzieła ;)

    Vasto - ująć w słowach coś ujmującego jest ciężko :P

    Jared - cieszę się, że się podobało, interpretacja jest dla mnie zaszczytem. I cieszę się, że się podobało.

    MrJ - blues is life, blues is love.

    Dziękuje raz jeszcze.
  • Tynina 10.07.2015
    Jeśli mam porównywać, to drugi tekst podobał mi się o wiele bardziej. Tamten miał w sobie lekkość, a ten... mi osobiście ciężko się czytało. Jednak wciąż jest na poziomie, ma przesłanie i każdy może jakoś odnieść go do siebie.
    Mam nadzieję, że trzecim tekstem zwalisz mnie z nóg.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania