Oranżada, Klatka Schodowa, Autobus, Wieś, Mieszkania, Impreza, Salon Gier, Akwaria, Batony, Zabytkowe Miasto, Żaby, Stawy, Ryby

"ORANŻADA, KLATKA SCHODOWA, AUTOBUS, WIEŚ, MIESZKANIA, IMPREZA, SALON GIER, AKWARIA, BATONY, ZABYTKOWE MIASTO, ŻABY, STAWY, RYBY"

 

Pogranicze centrum i przedmieść niedużego pięknego miasta-ogrodu. Wczesna jesień 2018, ciepły i słoneczny poranek.

 

Kilkoro kolegów i koleżanek, wszyscy będący w wieku od dwudziestu jeden do trzydziestu czterech lat i ubrani w niebieskie dżinsowe katany oraz spodnie, piło na klatce schodowej w kilkupiętrowym wieżowcu oranżadę ze szklanych butelek. Na początku znajdowali się na jednej z najniższych kondygnacji, ale weszli na najwyższe piętro, w międzyczasie obserwując przez okna samochody i przechodniów.

 

Godzinę później, weszli do autobusu i wyjechali z miasteczka. Na początku chcieli pojechać do dużego miasta nad morzem, ale postanowili zatrzymać się w dużej pięknej wsi, która leżała znacznie bliżej. W międzyczasie zwiedzali sady, ogrody, wioski, lasy, pola, jeziora i łąki przez szybę pojazdu. Gdy dotarli na miejsce, wyszli na przystanek i zaczęli swój spacer krajoznawczy.

 

Przeszli przez kilka dziwnie zaprojektowanych parterowych domów jednorodzinnych, na pozór wyglądających całkiem normalnie. Później trafili na kilkusetosobową imprezę wyglądającą na pierwszy rzut oka jak wesele, ale nie wiadomo, co to był za rodzaj imprezy. W każdym bądź razie, to na pewno nie było wesele.

 

Po przeżyciu pięknej imprezy, kilku kolegów i kilka koleżanek udało się do salonu gier video, gdzie spotkali dziesięciu kolejnych kolegów, jak i dziesięć koleżanek. Wszystkich dobrych znajomych było razem około trzydzieści. Niektórzy pograli w niezwykłą grę będącą mieszanką symulatora życia i strzelaniny z widokiem typu Third Person Perspective, a inni obejrzeli z zaciekawieniem i fascynacją to ekscytujące widowisko w wirtualnej rzeczywistości.

 

Następnie, grupa przyjaciół podróżująca od początku tej historii, poszła dalej. Przyszli oni do długiego sklepu spożywczego, w którym stało kilka akwariów z małymi kolorowymi tropikalnymi rybami i roślinami wodnymi. Kupili po jednym przechowywanym w lodówce batonie przypominającym kanapkę z kremem. Tak minął im poranek i środek dnia.

 

Po południu, wszyscy poszli do parku, a wtedy znaleźli się w innym świecie. Gdy wyszli z obszaru zieleni, okazało się że są w centrum dużego miasta pełnego dobrze zachowanych zabytkowych budowli z czasów starożytnych, a także leżącego w podzwrotnikowej oceanicznej strefie klimatycznej, na co by wskazywały raczej wysokie temperatury powietrza i wody, oraz rosnące niemal na każdym kroku palmy mrozoodporne, takie jak daktylowce, waszyngtonie i szorstkowce.

 

Po rozległym trawniku skakały bądź łaziły zielone żaby, a w często spotykanych stawach można było łatwo zauważyć ławice małych kolorowych ryb tropikalnych, takich jak tetry, neony, bystrzyki, danio, razbory i zmienniaki.

 

Grupa ludzi uniosła się w powietrze i wylądowała na jednej chmurze, która była podczepiona szarymi i beżowymi linami pod drugą, jeszcze większą chmurę. Obłoki obleciały cały kontynent dookoła wybrzeży i dotarły do niezwykłej sennej krainy, nad którą panuje wieczny wschód albo zachód słońca.

 

Koniec.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania