Oscar

"Nie możesz tu spać!"- wyszeptała, stojąc przy łóżku, w którym chłopak zdążył się już wygodnie ułożyć.

 

W dużym, ciemnym pokoju, gdzie jedynym źródłem światła był rząd okien tuż za jej plecami, spały już dwie inne dziewczyny. Było późno, bardzo późno i oboje zdawali sobie z tego sprawę. Mimo to ona stała przy łóżku patrząc na niego z udawanym wyrzutem, a on gotowy do spania nic sobie z tego nie robił.

 

"Dlaczego nie?"- zapytał z łobuzerskim uśmiechem, który pomimo ciemności ona doskonale widziała.

"Dziewczyny tu śpią, poza tym to moje łóżko" próbowała być stanowcza i przekonująca.

"Ale tu jest tak miło, przytulnie i twój koc tak ładnie pachnie" nie zamierzał odpuścić.

"W takim razie się posuń!" I ta odpowiedź zaskoczyła ich oboje, ale niewiele myśląc dziewczyna popchnęła go bliżej ścianki, która odgradzała jej łóżko z łóżkiem koleżanki. I położyła się obok niego. Byli przyjaciółmi, ale to był ich pierwszy kontakt fizyczny, który zarówno ich podniecał jak i elektryzował. Leżeli tak przez chwilę w absolutnej ciszy, a zarazem tak wymownej. Patrzyli sobie w oczy i te spojrzenia napędzały ich serca do niesamowitych prędkości.

 

Łóżko było małe, mieszczące z ledwością jedną osobę, więc będąc tam razem chcąc nie chcąc każda część ich ciała łączyła się w jedność.

 

Niepewnie przysunął głowę bliżej jej głowy. Zachowywał się przezornie, jakby się bał, że jeden zły ruch może zepsuć to co się między nimi budowało. Jakby nie był pewien czy ona mu na to pozwoli.

 

Teraz ich twarze oddzielały jedynie milimetry, czuła jego ciepły oddech na swoim policzku i dotyk jego ręki na swojej ręce. Żadne z nich się nie poruszyło, ekscytując się budującym się napięciem.

 

Przysunął się jeszcze bliżej. Czoło przy czole, policzek przy policzku. Trwali w tym momencie, bliskość przekroczyła intymność, podniecenie rosło, a ich serca szalały.

 

Tylko usta niecierpliwie czekały na to co miało za chwilę nastąpić.

 

I nastąpiło. Pocałunek był długi i czuły, odwzorowywał dokładnie to co się działo między nimi. Oboje wiedzieli, że nigdy o nim nie zapomną, i że ten wieczór będzie trwał w ich pamięci na wieki.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • oldakowski2013 31.10.2018
    ...zdąrzył... - błąd - zdążył...Bez oceny, późna pora.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania