Osobowość dyssocjalna
Siedzę w ciasnym kącie
Nad klatką schodową
Ktoś nie patrzy
I odwraca głowę
Nie mówi
I wyrywa język
Chyba zamyka drzwi?
Wszystkie, nawet te
Zamknięte.
Leżę, nie wiem gdzie
Może?
Pod klatką schodową
Wszyscy patrzą
Choć chcą odwrócić głowy
Nie mówią
Choć krzyk ciśnie im się
Do zszytych ust.
Drzwi wyrwane z zawiasów
Jak serce
Jak moje serce.
Podejdź bliżej.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania