osocze
naskórek serca
jak strupek
odrywa się
nie bez mojej zgody
przykro mi
ty teraz pijesz
bawisz się innym
narządem
rozczłonowana rzeczywistość
wiwija mi harce
we wspomnieniach
myślę
mrużę gałki
pokrętła i blaszki
pomalowane na żółto
woreczek
ledwo oddycham
ziajam składnikami
melancholii i osocza
woda kokosowa
nie może zastąpić
Ciebie
mnie
teraz
Komentarze (6)
Bardzo interesujący, "medyczny" utwór. Chwilami zahaczający nawet o sci-fi w moim odczuciu ;)
Ciekawy, podoba mi się. Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania