ostatni

w ustach mam jeszcze

cierpki posmak krwi wymieszanej z winem;

ostatnią kroplę spijam chciwie

 

muszę wstać

zmienić coś

wyprostować zakrzywienia

napęczniałe żywicą przeżyć

 

i

 

oderwać się

koniecznie się oderwać

od ciężaru martwicy

we mnie

być i trwać jednością

mając jeden niezachwiany pewnik

 

wiarę

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • KarolaKorman 30.07.2017
    Wiara to dobra rzecz dodaje motoru do działania, nieważne w co się wierzy, 5 :)
  • "Oderwać sie
    Koniecznie sie oderwać"
    Mysle, że chciałeś tu podkreślić przekaz, moim zdaniem to robija konstrukcje całości.
    Propozycja
    "I
    oderwać się
    od ciężaru martwicy
    jednością
    trwająca ze mną
    mając jeden
    niezachwiany pewnik
    wiarę"

    Oczywiszcie wiersz w Twojej wersji podoba mi sie, inaczej nie chciało by mi sie tracić czasu na jego wariacje. Myśle, że do mnie z pewnych względów może przemawiać trochę mocniej...
    Dam 5
    Pozdrawiam
  • betti 30.07.2017
    w ustach powinno być i żywica przeżyć brzmi fatalnie, reszta z przyjemnością zauważam, że dużo lepsza od wcześniejszego patosu. Cieszę się, że moja nauka daje efekty... To dobrze, że peel chce się oderwać od ''martwicy'', bo szkoda by było, gdybym tkwił w niej bezrozumnie. Pozdrawiam.
  • Pan Buczybór 30.07.2017
    Ano, Betti ma rację. Widać zmiany. A zmiany się chwali. Chwała więc tobie.
  • Ewcia 31.07.2017
    Czasem sama wiara to za mało.Ode mnie 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania