Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Pablo & Samantha (wanna)

- Samantha, wszystko w porządku? - spytał zaniepokojony Pablo.

Jego dziewczyna siedziała w łazience już od ponad godziny. Przez cały ten czas za drzwiami panowała kompletna cisza. Chłopak zapukał trzykrotnie, jednak nie spotkał się z żadnym odzewem.

- Samantha! Wchodzę! - krzyknął, po czym wyważył drzwi celnym kopniakiem. Wcześniej widział podobny trick w filmach sensacyjnych i nie spodziewał się, że w realnym świecie zamek również puści przy pierwszej próbie, jednak ku jego zaskoczeniu, tak właśnie się stało. Obraz, jaki ujrzał po przekroczeniu progu łazienki miał prześladować go w nocnych koszmarach do końca życia.

Dziewczyna leżała w wannie z bezwładnie odchyloną głową. Woda, w której zanurzone było jej nagie ciało przybrała kolor głębokiej czerwieni. Pablo w mig pojął, że zastał ukochaną martwą, o czym świadczył chociażby siny odcień jej skóry oraz liczne, głębokie rozcięcia na lewym przedramieniu.

Na podłodze tuż obok wanny leżała złożona na pół kartka papieru. Pablo od razu domyślił się, że jest to list pożegnalny. Chwycił go roztrzęsionymi dłońmi i czym prędzej przystąpił do lektury.

 

Mało brakowało, a rozpoczęłabym ten list od słów "mój najdroższy", jednak określenie to nie przeszłoby mi przez gardło w odniesieniu do twojej osoby. Użyję zatem bardziej adekwatnego zamiennika.

Ty pieprzony dupku!

Zmarnowałeś mi życie! Przez ostatnie cztery lata musiałam nas utrzymywać, bo sam nie potrafiłeś poszukać normalnej, dobrze płatnej pracy. A nawet, jeśli udało ci się jakąś znaleźć, niemal natychmiast cię z niej wywalali. Twoje jedyne zajęcie to siedzenie przed telewizorem i obżeranie się hamburgerami. Nieraz wspominałam ci o swojej walce z depresją, jednak zawsze miałeś to gdzieś! Nigdy nie mogłam na tobie polegać. Nienawidzę cię do tego stopnia, że postanowiłam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Drogą samobójstwa uwolnię się od tej przeklętej choroby, a przy okazji zranię cię dogłębnie, bo doskonale wiem, że mimo wszystko żywisz do mnie jakieś uczucie. Obarczając cię odpowiedzialnością za swoja śmierć sprawię, że już nigdy nie dojdziesz do siebie. Cieszę się jedynie, że nie mieliśmy dzieci. Życzę ci wszystkiego, co najgorsze i do zobaczenia w piekle!

Żegnaj,

Samantha

 

Pablo długo stał bez ruchu, nie mogąc uwierzyć w to, co właśnie przeczytał. Kiedy w końcu uporał się z pierwszym szokiem, postanowił przystąpić do działania. Wyjął z wanny martwe ciało ukochanej, po czym wytarł je dokładnie ręcznikiem. Następnie ubrał ją w nocną koszulę, zaniósł do sypialni i położył na ich wspólnym łóżku.

- Wszystko będzie dobrze, skarbie - zapewnił martwą dziewczynę, gładząc ją przy tym delikatnie po czole - Wiem, że ostatnimi czasy tkwiliśmy w głębokim kryzysie, jednak takie rzeczy zdarzają się praktycznie w każdym związku. To, co zrobiłaś zmobilizowało mnie jedynie do tego, by poszukać wreszcie stałej, dobrze płatnej pracy. Tym bardziej, że w najbliższej przyszłości raczej nie będziesz aktywna zawodowo. Obiecuję, że wyjdziemy na prostą. A teraz wybacz, ale właśnie zaczyna się druga połowa meczu. Wrócę do ciebie za jakąś godzinę i spróbujemy przespać się z naszymi problemami, a rano porozmawiamy o wszystkim na spokojnie. O nic się nie martw!

Po tych słowach Pablo ucałował Samanthę w zimne usta i przeszedł do drugiego pokoju, aby przekonać się, czy jego ulubiona drużyna piłkarska zdoła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

 

30 czerwca, późny wieczór

 

PS. Fikcja literacka.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • D.E.M.O.N 02.07.2021
    hahaha, dobrze, że dodałeś, że to fikcja :D
    Masz lekkie pióro, dobrze działa na wyobraźnię.
  • Jordan Tomczyk 02.07.2021
    Dzięki za pozytywny komentarz :) jak piszę coś takiego "mocniejszego", wolę zawsze dodać na końcu info o fakcji literackiej, żeby uniknąć pytań, czy u mnie wszystko w porządku :D
  • 00.00 02.07.2021
    Rany, gorszego kretyna nie widziałam. ? Tragikomedia, chociaż pewnie takich przypadków jest więcej. :)
    Problemy rozłożą się razem z martwą kobietą. ?
  • Jordan Tomczyk 02.07.2021
    Dzięki za komentarz i faktycznie, to miał być taki horror przyprawiony lekką dozą groteski :D natomiast bardzo trafne jest to zdanie, że problemy rozłożą się razem z martwą kobietą xd
  • Azbest 08.07.2021
    Styl pisania przypomina mi trochę Harlana Cobena :D jego książki plus piosenka Słonia - Love Forever i mamy gotowy pomysł na opowiadania :D
  • Jordan Tomczyk 09.07.2021
    Porównanie do Cobena to dla mnie wielki zaszczyt, dziękuję bardzo za komentarz ^^

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania