Pamięć
Pamięć to moja zmora
hodowana na prawdziwego potwora
wielka szafa
jak ją zamknąć
skoro nie ma drzwi?
Pamięć to głowa pełna
bzdur i starych spraw wełna
sweter wielki
jak go nosić
skoro nie mój typ?
Pamięć to czarna zasłona
otula oczy i chowa ramiona
teatr stary
jak tu wyjść
skoro role gram?
Pamięć to kurtka i buty
największe jej atrybuty
piękna zieleń
jak ją zniszczyć
skoro kolor ma?
Pamięć to włosy w ustach
dławiąc się
ach jaka rozpusta
tracisz smak
zupy brak
włosy są
błądzisz wciąż
wysil się
weź zapomnij
będzie lżej
sawIS FJ
Komentarze (2)
1. Rymy. W tym utworze są w większości bardzo oczywiste i to nie przypadło mi do gustu. Nie chodzi o to, że takich rymów nie powinno się wcale używać, ale ich nadmiar nie jest moim zdaniem dobry.
2. Chaotyczność. Tekst jest mało przejrzysty i szybko przeskakuje od jednej myśli do drugiej. Czytelnikowi (a przynajmniej mi) trudno jest nadążyć. Na przyszłość radziłabym ci wprowadzić też takie lżejsze przerywniki w tekście kiedy tok myślenia troszkę zwalnia. To zdecydowanie uczyniłoby tekst przyjemniejszym w odbiorze, interpretacji.
Jest jednak też jasna strona tego wiersza. Widzę w twoim myśleniu duży potencjał. Porównania są w większości bardzo trafne i obrazowe, działające na wyobraźnię. Jednak tak jak powiedziałam wcześniej, zbyt dużo wyobrażeń miałam na raz. Ale być może to tylko moja wrażenie. Zostawiam 3, ale to nie znaczy, że pod kolejnym wierszem nie zostawię piątki ;)
Raz jeszcze proszę, odbierz to wszystko jako życzliwe rady, nie jako ofensywę :) pozdrawiam i życzę powodzenia w pisaniu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania