Poprzednie części: wszystko na swoim miejscu
wszystko w domyśle
grała orkiestra
zza okna świerszcz zakłócał pauzy
ostatnie w moim życiu Requiem d-moll
czekam na pierwszą nutę
tak jak ślepiec wypatruje światła
podczas gdy on stawia po omacku swoje kreski
ja patrzę na fortepian
na palce muzyka i poznaję
Wesele Figara
później Don Giovani i Msza c-dur
słucham z pamięci
gdzieś w głowie zakodowane odgłosy
brzęku spadającej szklanki
pospiesznych kroków w bramie
tego jak odpowiada im bruk
Komentarze (26)
Czytając można odnieść wrażenie, że stoi się w mroku i przygląda się i przysłuchuje rozgrywającym dookoła scenom. I tylko otwierane co jakiś czas drzwi do wspomnień oświetlają brukowaną ulicę.
Pięknie i nostalgicznie bym rzekł.
Pozdrawiam!
A co do samego wiersza - "łasica oddechu" - tyleż oryginalna co karykaturalna. Pogrzebałabym w wierszu, bo dla mnie nieco niedopracowany.
Lunatysłowanie - ogłaszam nowe pojęcie ?
Dzięki.
A co do "nie wyszedło"... Jak zwykle przesadzasz. Czyli muszę się jednak rozwinąć. Jak dla mnie - dwiema dróżkami wiersz może iść -
1. Ma wywołać/upamiętnić wspomnienie sytuacji, czasu/ ludzi.
2. Nawiązywać jakoś do samego Mozarta (przy czym przy okazji można dodatkowo wrzucić tu także punkt pierwszy).
Skracając - sam Mozart tu jest ważny albo ważny nie jest... Po budowie wiersza, ilości wymienionych utworów i nawiązań biograficznych, wnioskuję, że nie tylko jest ważny, ale i stanowi oś wiersza.
Zawsze czytam i automatycznie sobie wyobrażam. Rozumiem co chciałaś przekazać doborem utworów (szczególnie Requiem), ale to bardzo niefortunny zbiór. Wystarczy ich posłuchać - ich brzmienie realizuje pokaźna grupka osób. Nie da się oddać ducha żadnego z wymienionych utworów na pianinie/ fortepianie. Orkiestra też nie wystarczy. Trzeba by dodać jeszcze chór i solistów (wymieniłaś mszę żałobną, mszę koronacyjną i dwie opery).
I to miałam na myśli. To nie jest czepianie się o insteumwnty a o zgubienie ducha.
A poprawić zawsze można.
Ale i wtedy cuś bym pozmieniała.
Komentarze też.
Tu poważna dyskusyja się odbywa (znaczy ja dyskutuję z drugą ja ?)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania