Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Pamiętnik małego podludzia

Jestem Kasia i mam sześć lat.

Umiem pisać i czytać, bo mój kochany tatuś powiedział kiedyś, że skoro nie ma syna, to musi zrobić jakąś namiastkę człowieka z baby. Co to jest namiastka? Jakieś ciastka?

- Niech choć mądrzejsza będzie – powiedział tatko i linijką tłukł za mną elementarz Falskiego. Oczywiście nie książkę tłukł.

Nie wiem, czy jakiś związek z tymi lekcjami miała stojąca zawsze przed nim butelka z czymś okropnym. Kiedyś spróbowałam, ale bardzo piekła ta woda. Zakrztusiłam się i plułam, a tato śmiał się i strugnął mi tak, że nauczyłam się od razu trzech liter i czytanki o Asie.

Na pamięć.

 

Będę więc na pewno ludziem, choć to dziwne stworzenia. Robią rzeczy, których nie rozumiem. Wczoraj mama zdjęła majtki, sąsiad Szczekalski swoje też i coś jej robił od tyłu. Po co zdejmować majtki w kuchni? Siku albo kupkę robi się przecież w łazience. No, ale Szczekalski jest lekarzem. Nie umiem powiedzieć od czego. Prota… propto… prokto…, no, w każdym razie jakimś logiem.

Tak mnie uczył tata, stukając linijką w dłoń. Czasem w moją pupę.

 

Bawię się z rudym Gienkiem spod czwórki, w piaskownicy. W Szczekalskiego też, ale boli, bo Gienek nie wytarł palców i piasek boleśnie trze we mnie. Gienek nie powinien zostać medykiem. Przynajmniej nie prędko, skoro nie myje rąk przed badaniem. Tak robi zawsze doktor w naszej przychodni.

 

A tu nagle wyskakuje z klatki schodowej stary Życki i pędzi do śmietnika. Łomocze w kubłach i brzydko krzyczy:

- Kurwa, gdzie moje winogrona?

Robaczkowej, która akurat wracała z mszy dopołudniowej, aż fioletowy, moherowy berecik spadł z głowy. Prosto na kupę Azorka, Siemiczów. On zawsze robi to na chodnik przed domem. Pewnie też go uczyli linijką.

- Panie Życki coś pan! Winogrona w śmietniku? I nie przeklinaj pan. Dzieci się tu bawią.

- Kurwa, gdzie to opakowanie?

- Jakie opakowanie, panie Życki? Znowuś pan klej wąchał? A fe, w tym wieku…

- No, pani kochana, patrz pani. Jadłem wczoraj winogrona. Niestety, pestkowe. I te właśnie pestki wchodziły mi pod protezę. Więc ją wyjąłem i włożyłem do tej foremki od winogron. Kurwa, wyrzuciłem foremkę! A dziś zebranie kółka różańcowego i będzie tam Grzeszczakowa! Jaka ona piękna w kwiecie wieku! Siedemdziesiątka to pełny rozkwit urody kobiecej, a ona ostatnio puszczała do mnie oko. I krygowała się, że to brak magnezu i taki skurcz, kokietka jedna. – Zapluł się bez tej szczęki. Ślina sączyła mu się strużką z boku brody. – Gdzie te zęby, do chuja pana?!

 

Łomot przewracanych pojemników zepsuł nam trochę zabawę.

 

Przyjechała karetka. To tacy panowie w białych fartuchach, którzy leczą chorych. Teraz wyprowadzają pana Kowalika. Mieszka sam w malutkim mieszkanku na drugim piętrze. Ma fajne obrazki na ścianach (panów z gołymi siusiakami) i daje dzieciom cukierki.

Jest organistą w naszym kościele. Ma ładne, falujące włosy i buzię aniołka. Tego, co stoi w kapliczce na wyjeździe z osiedla.

Podobno pan Kowalik jest najlepszy. Sama to słyszałam, kiedy raz wlazłam przez dziurę w ogrodzeniu do księżowskiego sadu.

Proboszcz stał z Kowalikiem pod gruszą, całował go w usta i tak właśnie mówił: Jesteś najlepszy i nikt ci nie dorówna.

Pięknie gra na mszy. Panie płaczą, a panowie zgrzytają zębami. Myślę, że zazdroszczą organiście jak ładnie gra.

 

A teraz lekarze w białych fartuszkach prowadzą Kowalika do samochodu, ubranego w dziwny płaszcz z za długimi rękawami. To pewnie nie jego płaszcz. Żeby się te rękawy nie wlokły po ziemi, to zawiązali je na jego plecach. Śmiesznie to wygląda. Tym bardziej, że panowie – lekarze, mają na głowach reklamówki z wyciętymi dziur

Ta z Biedronki jest najfajniejsza.

Podobno jakiś wirus przyszedł, ale nie wiem kto to.

Pan Kowalik pluje na te reklamówki. Podobno biegał po wszystkich sąsiadach, pluł na telewizory i krzyczał: Tusek pierdolony! Zaraza to na lewaki i feministki!

Nie wiem co to znaczy, ale wszyscy się złościli. Nikt nie lubi wycierać ciągle telewizora. Nawet ja nie lubię, kiedy mama prosi o sprzątanie.

To zabrali go, a on pluł na nich i ciągle krzyczał: Tusek pierdolony, wybrali go znowu, a my, Polacy nie chcemy Tuseka pierdolonego! Niech żyje Bóg, honor i ojczyzna!

Strasznie brzydko. Tata szybko by go nauczył linijką, że nie można tak nieładnie mówić.

 

My się bawimy z Gienkiem w naszej piaskownicy, a na ławce usiadł Mirek, syn Buraczkowej. Tej spod szesnastki. Jest duży, łysy i pryszczaty. Chodzi w dresie i strasznie śmierdzi. Pali papierosa, a za chwilę pstryka niedopałkiem w moją stronę. Oparzył mi ramię i się rozpłakałam.

Obok przechodził pan Zasławski. Bardzo miły nauczyciel z osiedlowej szkoły. Zawsze nosił pod szyją taką śmieszną rzecz, którą nazywają muchą. Nie wiem dlaczego, bo to nie lata, ani nie brzęczy. Tata mówi, że to jest ludź mądry i wykształcony. Mama, że jest bardzo kulturalny i też zna się na leczeniu.

Więc pan Zasławski złapał pryszczatego Mirka za fraki i mówi:

- Gdzie chuju pstrykasz? Dzieci się tu bawią.

Tamten patrzył na Zasławskiego. Tak jakoś dziwnie.

- Jestem gejem.

- Pierdolę kim jesteś. Pstrykasz petem do piaskownicy. Jak się tu mają bawić dzieci i Azorek Siemiczów?

A ten swoje:

- Jestem gejem.

To mu pan Zasławski tak walnął, że się pryszczak nogami nakrył. Zebrał z ziemi parę zębów, otarł krew z buzi i złapał za telefon.

Przyjechała policja i zabrała pana Zasławskiego. Powiedzieli, że jest nietore… nietole…cyjny i atakuje mniejszość. Jak to mniejszość, skoro on był jeden i pan Zasławski, jeden?

 

To jest chwila spokoju i bawię się z rudym Gienkiem. On mnie bada, a ja go zakopuję. Bo postanowiłam, że jak będę duża to zostanę grabarzem. Ożenię się z lekarzem Gienkiem i założymy biznes. To fajne słowo i umiem je wypowiedzieć.

Mama i tata chwalą mój pomysł. Tata mówi, że jednak będzie ze mnie ludź, a mama, że jestem wyzwolona, pio.. nie…rska i będę pierwszą grabarką. Tu mam kłopot. Podoba mi się „Grabarz”. Tak groźnie słychać i wszyscy by się mnie bali.

Lubię nasze osiedle i mój blok. Chciałabym tu zawsze mieszkać.

Z mamą, tatą i rudym Gienkiem.

Średnia ocena: 3.6  Głosów: 24

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (82)

  • Targówek 18.04.2020
    Pomysł dobry, wykonanie średnie. Poza tym nie mogłeś się powstrzymać od prowokacji. 2.
  • Puchacz 18.04.2020
    Ciebie miało już nie być. Przypominam.
  • Targówek 18.04.2020
    Co masz na myśli?
  • Puchacz 18.04.2020
    Spadaj świrze.
  • Targówek 18.04.2020
    Przestań mnie obrażać. To twoja reakcja na krytykę? Gratuluję.
  • Johnny2x4 18.04.2020
    Targówek Won.
  • Targówek 18.04.2020
    Johnny2x4 nie chcę więcej kłótni z wami, Johnny. Ale Puszczyk musi nauczyć się przyjmować krytykę.
  • Puchacz 18.04.2020
    Targówek Nie rozumiesz po polsku palancie?
    Wczoraj odszedłeś z portalu i wszyscy odetchnęli.
  • Targówek 18.04.2020
    Puchacz nie odszedłem, bo pogodziłem się ze społecznością. I przestań obrażać bo ja tego w stosunku do ciebie nie robię.
  • Johnny2x4 18.04.2020
    Targówek Przestań robić oborę, i idź stąd. Z nikim się nie pogodziłeś.
  • Puchacz 18.04.2020
    Targówek To straszne.
    A teraz spadaj, bo mnie nie naciągniesz na pierdolenie z idiotą.
  • Targówek 18.04.2020
    Johnny2x4 nie było ciebie koło północy na pitoleniu więc nie wiesz.
  • Szpilka 18.04.2020
    Targówek

    Tu nie ma co krytykować, to znaczy, że krytykanctwo uprawiasz, wstydź się!
  • Puchacz 18.04.2020
    Daj spokój.
    Młotek nie istnieje i odszedł wczoraj.
  • Targówek 18.04.2020
    Puchacz nie odszedłem. A teraz przestańmy robić off top. Mówiłem, jakie mam zarzuty do tekstu.
  • Szpilka 18.04.2020
    Puchacz

    Ahaaaaaaaaa, skoro odszedł, to niech z Bogiem idzie, będzie mu raźniej ?
  • Puchacz 18.04.2020
    Szpilka Nie sądzę, aby potok łez popłynął.
  • Targówek 18.04.2020
    Puchacz nie chce mi się z wami gadać (z akcentem Lindy)
  • Szpilka 18.04.2020
    Puchacz

    Ze szczęścia już płaczę ?
  • Puchacz 18.04.2020
    Szpilka Nie jesteś osamotniona :)
    To płacz zbiorowy :)
  • Johnny2x4 18.04.2020
    Puchaczu, tekst zacny i z przesłaniem - od zawsze lubię Twoje pióro, także... ;)
  • Puchacz 18.04.2020
    Dzięki Johnny.
    Przesłanie musi być nawet w purnonsensie.
    A jakie to sobie każdy czytelnik dośpiewa :)
  • Kocwiaczek 18.04.2020
    Zabawne opowiadanie. Gorzko-kwaśne i pełne podtekstów ale odpowiednio zawoalowanych. Dobrze się czytało.
  • Szpilka 18.04.2020
    Puchacz, kapitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaalne, masz ekstra pióro i tyle ?
  • Puchacz 18.04.2020
    Ano czasami się literacko uleje Szpilka
    Dzięki :)))
  • Puchacz 18.04.2020
    Dzięks Kocwiaczku.
    Taka zabawa na okoliczność grasowania elementów niepożądanych :)
  • Kocwiaczek 18.04.2020
    Ano grasują. Mi też wczoraj kwi upuścili, aż się zagotowałam.
  • Johnny2x4 18.04.2020
    Kocwiaczek Na spokojnie, Kocwiaczku - trzeba będzie niedługo się napić. :P
  • Kocwiaczek 18.04.2020
    Johnny2x4 wieczór nadejdzie szybciej niż myślimy... ;>
  • Targówek 18.04.2020
    Kocwiaczek mówiłem coś nt. konfliktów...
  • Targówek 18.04.2020
    Kocwiaczek i wczoraj też się przyłączyłem do waszej zabawy mimo że jestem przeciwko alkoholowi.
  • Kocwiaczek 18.04.2020
    "Wiater wiał, kwiaty pchły, ona mnie odepchła"
  • Johnny2x4 18.04.2020
    Targówek Mówiłem Ci, nie rób obory. Won.
  • Puchacz 18.04.2020
    Kocwiaczek :)))
  • Targówek 18.04.2020
    Kocwiaczek nie rozumiem.
  • Targówek 18.04.2020
    Johnny2x4 nie możesz mnie wyganiać. Mówiłem że chcę być równo traktowany jak każdy.
  • DEMONul1234 18.04.2020
    Targówek Kto jak kto, ale ty powinieneś być ostatnią osobą, która to mówi. Mam przypomnieć jakie zamieszanie rozpocząłeś pod moim opowiadaniem pt. "Zakochałem się...Ale to chłopak"? Mówisz o równym traktowaniu, a jesteś brzydko mówiąc homofob i prostak.
  • Puchacz 18.04.2020
    DEMONul1234 Do kogo Ty piszesz DEMO?
    Nie ma już na szczęście matołka pod tytułem Targówek.
  • DEMONul1234 18.04.2020
    Puchacz Szczerze, to średnio obserwuję jego pokonania, ale skoro odszedł to rzeczywiście sensu nie ma na debaty ^^
  • Targówek 18.04.2020
    DEMONul1234 nie ma czegoś takiego jak homofobia. Konserwatyści sprzeciwiają się temu i tyle. Przypominam, że nie chciałem kłótni politycznych, ale musiałem sprostować pewną kwestię.
  • Targówek 18.04.2020
    DEMONul1234 nie odszedłem.
  • Johnny2x4 18.04.2020
    DEMONul1234 Pieśń przeszłości.
  • Targówek 18.04.2020
    Jakiś wiatr wieje.
  • Puchacz 18.04.2020
    Teraz tylko czekać aż się drugi świr z armią klonów pokaże :)
  • Dekaos Dondi 18.04.2020
    Puchaczu→Tym razem daję 5 za tekst, który zresztą może być różnie rozumiany.
    Poza tym lekko się czyta i znowu mam wrażenie... że jest tyle słów co trzeba.
    Tak a propos→ czasami dobrze ''pochwalić'' tylko... dla lepszego samopoczucia... że nie jestem taki...
    Ale to już dotyczy innego tekstu:)
  • Dekaos Dondi 18.04.2020
    A poza tym to wszystko, jako relacja dziecka.. jakby... wzmacnia przekaz:)
  • Shogun 18.04.2020
    Panie Puchaczu, tekst doprawdy świetny. Świat ukazany oczami małej dziewczynki. Bardzo naturalnie i tak jakby prawdziwie, że to wszystko mogło się wydarzyć, to przedstawiłeś. Te wszystkie podteksty, które ukazują gorzką prawdę o ludziach, choć dziewczynka tego nie rozumie. Świetne, no nic innego nie powiem.
    Pozdrawiam ;)
  • Targówek 18.04.2020
    No dobra ale po co te prowokacje polityczne.
  • Puchacz 18.04.2020
    Fajnie panów widzieć z rańca i przeczytać wasz odbiór tekstu.
    Istotą dobrej satyry są niedopowiedzenia, aluzje, a nie chamskie wskazywanie postaci wprost i ich obrażanie toże wprost.
    Bo nawet obrażać trzeba umieć z klasą.
  • Targówek 18.04.2020
    *Bo nawet obrażać trzeba umieć z klasą* - to znaczy?
  • DEMONul1234 18.04.2020
    Dobrze napisane... Ech, z tym "leczeniem" od tyłu to się ze śmiechu popłakałem... Zły człowiek ze mnie. Masz 5
  • Puchacz 18.04.2020
    Szykuj koszulkę azbestową do czeluści piekielnych :)
  • Shogun 18.04.2020
    Puchacz azbestową? Tyś zło wcielone ;))))
  • Puchacz 18.04.2020
    Wiem. Czuję wokół siebie swąd siarki i nawet Old Spice tego nie stłumi :)
  • Shogun 18.04.2020
    Puchacz, weź mi wytłumacz, bo ja chyba nie ogarniam. Jak to jest, że jak zawsze wstawisz świetny tekst, to "ktoś" ci musi pod nim oborę i spam zrobić?
    To dla mnie niepojęte.
  • DEMONul1234 18.04.2020
    Shogun Bo ten "ktoś" ma jakiś skryty konflikt z Panem Puchaczem i ten "ktoś" zawsze go krytykuje
  • Targówek 18.04.2020
    Shogun ja tylko wyraziłem swoją opinię, a on zrobił off top. Przypominam że od wczoraj nie chcę konfliktów z nikim.
  • Puchacz 18.04.2020
    Shogun Wzbudzam atak choroby u świrów, bo nazywam rzeczy po imieniu i się nie certolę.
    Ale w komentarzach, bo w tekstach chowam przesłanie, a że siebie idioci tam dostrzegają?
    No ciuś... :)
  • Shogun 18.04.2020
    Targówek wyraziłeś opinię? To starczy, nie trzeba człowiekowi od razu spamu pod tekstem robić.
  • Targówek 18.04.2020
    Shogun rozumiem. Więc niech nie wyzywają mnie od homofobów to będzie ok.
  • Shogun 18.04.2020
    Puchacz cóż mam powiedzieć, życie. Mnie wojenki nie interesują. Ja tylko kunszt pisarski doceniam, bo jest co doceniać i cieszy mnie, że mogłem dołożyć pod twój tekst normalny koment ;)
  • Puchacz 18.04.2020
    Shogun Fakt, komenty tu zaczęły się od obecności popaprańca, ale później się zdecydowanie polepszyło :)
  • Marian 18.04.2020
    Temat niezły, ale wykonanie takie sobie.
    Jednak dzieci tak nie mówią. Pisać w dziecięcem stylu to bardzo trudna rzecz i Tobie nie bardzo to wychodzi.
  • Targówek 18.04.2020
    Mówiłem.
  • Puchacz 18.04.2020
    To stylizacja, a nie dosłowność.
    Należy rozgraniczać takie rzeczy.
  • Johnny2x4 18.04.2020
    Puchaczu, Ty to masz zainteresowanie. Miliony komentarzy :D
  • Puchacz 18.04.2020
    Najwyraźniej drażnię niezmiernie określone przypadki psychiatryczne.
    Za wasze zainteresowanie jestem tylko happy.
  • Pasja 18.04.2020
    Samo życie. A takie piaskownice fajne były. To już przeszłość. Teraz bardziej elegancko zawija się gówno w papierek, chociaż to samo gówienko i dalej słoma z butów wystaje.
    Dobre masz pióro Puchaczu. Pozdrawiam
  • Puchacz 18.04.2020
    Dzięki pasjo.
    Rzecz wygląda na wsadzenie kija w mrowisko idiotów, a wam się po prostu tekst podobuje.
    I miło, że się podobuje :)
  • Anubis 18.04.2020
    Bardzo dobry tekst. Uderza tym bardziej, że jest pisany z perspektywy niczego świadomej dziewczynki. Bardzo podziwiam, bo czyta się bardzo lekko, a jednocześnie odczuwa się pewnego rodzaju ciężar przez sam klimat.
    Chapeau bas Puchaczu :)
  • Angela 18.04.2020
    Konkret. Fragmenty świata otaczającego, widziane niewinnym okiem dziecka. Jestem zachwycona sposobem narracji i przekazem.
    Pozdrawiam.
  • Puchacz 18.04.2020
    Anubisa nie kojarzę, ale za pozytywny odbiór dziękuję :)
    Andżi, świat jest pojebany i pełno w nim takich przypadków. Szczególnie w necie to wychodzi, bo anonimowość pozwala ujawnić własne popapraństwo.
    Powinienem dopisać: Zbieżność aluzyjna miejsc i osób jest przypadkowa? :)))
  • Angela 18.04.2020
    Nie kuś złego ?
  • Puchacz 18.04.2020
    Angela :)))
    I tak się potajemnie znajdzie.
  • befana_di_campi 18.04.2020
    Kiedyś to gdzieś czytałam, i nawet mi się podobało ;) Teraz - niestety - mniej; za dużo prowokacji, za mało konkretów...

    Życzliwie ;)
  • Puchacz 18.04.2020
    A jakich konkretów można oczekiwać w takim tekście, bo nie bardzo rozumiem?
    To jakiś wykład?
  • A. Hope.S 18.04.2020
    Puchacz- Podoba.
  • Puchacz 18.04.2020
    Uprzejme dzięki droga barmanko :)
  • Akwadar 18.04.2020
    Dobry tekst, na miarę czasów. Boleśnie w wyrazie, a głupota, ciemnota i naiwność podają sobie rękę... jeszcze do tego dodać jednego popaprańca i wszystko w temacie.
  • Puchacz 18.04.2020
    To ja nic nie potrzebuję do Twojego komentu dodawać.
    Wszystko jasne.
    Dzięki wodniaku.
  • Simia 18.04.2020
    Mocne. Przyznam, że uderzyło we mnie mocno, jeśli tak chciałeś wpłynąć na odbiorcę, brawo
  • Puchacz 18.04.2020
    Dzięki.Aż tak kopać nie chciałem:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania