Pani księżyca

Opętałeś me ciało w swej duszy.

Wyszarpałeś z rzeczywistości,

Rzuciwszy mnie na pożarcie -

Przyjemności, jaką jesteś ty właśnie.

 

Spiłeś ze mnie gęstą maź mej przyszłości,

Jakbyś był wampirem, wysłannikiem cienia.

Nie nazwałbyś mnie inaczej, wtedy, niż ta,

Która przydatna Lilith jest, co ma znaczenia.

 

A teraz to już tylko wyschnięta, wyczerpana,

Pochłonięta we wspomnieniach twej siły,

Posunięciach twojej wyższości, potędze...

Została spocona, zmącona i wykorzystana

Niewiasta bez myśli, bez ambicji, przegrana.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Aisak 14.08.2019
    Sado Maso z nutką Satanizmu :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania