Panowanie

Poranek choć mglisty,

Wciąż piękno roztacza.

Słońce mknie w górę,

Na swe niebo wkracza.

Ogrzewa promieniami,

Nasze smutne ciała,

By nadawać im blasku

I ciepło oddawać.

 

Słońce jak zegarmistrz,

Nasze życie nakręca,

Za dnia panując,

Swą potęgę zwiększa.

Z każdą minutą, która upływa

Co raz wyżej i wyżej,

Na niebo wypływa.

Lecz, gdy go znuży to panowanie

Ucieka z nieba,

A władzę oddaje,

Swemu bratu, Srebrnej Tarczy

Księżycowi naszemu,

wnet nastanie noc,

wnet nastanie ciemność.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania