Panowanie
Poranek choć mglisty,
Wciąż piękno roztacza.
Słońce mknie w górę,
Na swe niebo wkracza.
Ogrzewa promieniami,
Nasze smutne ciała,
By nadawać im blasku
I ciepło oddawać.
Słońce jak zegarmistrz,
Nasze życie nakręca,
Za dnia panując,
Swą potęgę zwiększa.
Z każdą minutą, która upływa
Co raz wyżej i wyżej,
Na niebo wypływa.
Lecz, gdy go znuży to panowanie
Ucieka z nieba,
A władzę oddaje,
Swemu bratu, Srebrnej Tarczy
Księżycowi naszemu,
wnet nastanie noc,
wnet nastanie ciemność.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania