No nie dogodzę Ci :(
Moje fragmenty to spójna całość, choć cały czas w trakcie tworzenia.
Ten fragment miał być typowo erotyczny.
Przykro mi, że Cię zraziłam ale dziękuje za komentarz!
Bogumił czy łącząc kawałki w całość wyrówna się sens? Chodzi mi o to czy w jednym jest przesyt a w drugim niedosyt czy czytając serie spodobałoby Ci się?
Bogumił czyli jedno stwierdzenie które według mnie miało być czyms takim jak komentarzem i właśnie zachęta - mi nie weszło.
To cenne co teraz napisales. Wezmę sobie do serca, dziękuje ;)
ZapachRozczarowania może zamiast odrazu serie tworzyć zacznij krótki opowiadanie pisać, daj sobie chwilę... nabierz rozpędu A później na pełnej mocy rzuć się w wir serii
Orchid.Solma próbowałam w okresie ok 4 lat pisać kilka razy coś innego, w różnych kategoriach i kompletnie nie czułam się w tym dobrze. To co teraz notuje sprawia mi mega przyjemność. Właśnie takie malutkie fragmenty tworzące całość. Ja wiem, ze to nie jest takie proste. Dlatego tutaj jestem - by to naprawić.
Partnerstwo to chyba największa niewiadoma dla mnie. Cała sztuka polega chyba na tym by znaleźć kogoś, kto wciąż będzie mnie inspirował, fascynował, ciekawił i odwrotnie, czyli ja będę wciąż chciał coś robić, planować itp.:.:
Trudno mi stawiać tezę, czy Twoja „skórzana złota” poznała się na tym facecie (czy ktoś w ogóle
dał temu radę) ale gdzieś podświadomie wie, że ma jej coś do zaoferowania. A jak wiadomo, kobieta nie zawsze wie, czego chce, ale na pewno wie, czego nie chce. W tym wypadku wie, czego nie może stracić. Jeśli dwa lata nie zakłóciły intensywności pragnień, to nie można tego zlekceważyć.
Są takie pary, co egzystują werbalnie, wciąż gromią się spojrzeniem i nigdy nie wiadomo czy ich przemiły wieczór nie zakończy się mega aferą. To chyba jedna z tych par, dobranych emocjonalnych „wariatów” gdzie strach ich prosić na drużbę, czy druhnę, ale gdy ich nie ma w zasięgu wzroku to impreza umiera. Tacy, których się często obgaduje, krytykuje, ale w skrytości serca zazdrości tej ekstazy, żaru i namiętności, jaka wylewa się przy każdym ruchu.
Ech! Takie pary nigdy nie poznają smaku rutyny.
Masz rację, nie będzie łatwo, ale warto, bez dwóch zdań.
P.S świetny zabieg z tym rowerzystą. Widziałem go jak jedzie i oświetla te kopulujące istotki.
Naprawdę „wariaci” ale tacy są esencją w tym nudnym życiu.
Dziękuje naprawdę cenie sobie Twoje rady i komentarze :) zapamiętujesz bardzo dużo szczegółów. Owszem, ta para razem to duet o którym sami dobrze wiedza i o którym każdy mówi "mega para". To tylko milsze kawałki. Pamiętaj, ze osoby o identycznych charakterach, spontaniczni i z burzą myśli na minutę często się tez sprzeczają ;) co do rowerzysty - ja tez go widziałam ;D
Błędny zapis dialogów - często nie robisz spacji po lub przed myślnikiem, zaczynasz wypowiedzi od małej litery, a powinny się zaczynać od dużej (każda wypowiedź to też zdanie). Gubisz ogonki, nie stawiasz przecinków. Cały tekst jest niechlujny jak pisany na kolanie i wysłany bez żadnego sprawdzania.
"Poprawiłam sukienk[ę] pod któr[ą] "
"Ruszyłam alejką wśród drzew w stronę domu[,] mijając go[,] gdy na nowo wciągał pasek"
"A w sumie, nie seks a te słowa które padły. " - których to słów nie zacytujesz, bo nie... Przez to cała scenka jest zbyt niedookreślona, żeby angażować.
"Wiedziałam,[spacja ]że on tego chce."
"Tak, bez dwóch zdań[,] po prawie dwóch latach[,] gdy się nie widzieliśmy[,] wydał mi się jeszcze bardziej atrakcyjny."
"Zarys muskularnych rąk oraz tors[,] na którym przy szyi spod koszulki wyłaniał się kawałek tatuażu[,] znowu wywołał pragnienie."
"Musiałam mimowolnie zamknąć oczy na chwil[ę ,]by przypomnieć sobie każdy kawałek jego ciała[,] gdzie był tatuaż"
"Nie było już rozglądania się[,] czy ktoś idzie. Nie było ani jednego zdania[,] które mogło to zakłócić. Była cisza. Była pierwsza w nocy. Przestało w tej chwili mieć znaczenie[,] czy rowerzysta[,] którego lampki błyskały w oddali[,] się zbliża. "
Dziękuje za komentarz. Mam nadzieje, że przeczytałeś o tym, ze się uczę i troszke jest to tekst pisany na kolanie przez kogoś kto stawia dopiero w tym jakieś małe kroczki :) Nie spodziewałam się, że będzie to dzieło na miarę artydzieła. Tym bardziej, ze pisze w najprostszym notatniku bez żadnego edytora na telefonie ;)
Komentarze (23)
Moje fragmenty to spójna całość, choć cały czas w trakcie tworzenia.
Ten fragment miał być typowo erotyczny.
Przykro mi, że Cię zraziłam ale dziękuje za komentarz!
To cenne co teraz napisales. Wezmę sobie do serca, dziękuje ;)
Piorunem chyba, kóva :/
Miało być zwięzłe i na temat.
Już nie rozumiem co robię zle,
To pierwszy mój tekst z całej serii ;(
Więc się nie znam.
Wszystkiego podobne opki charakeryzują się nudą.
To paa i powodzenia.
W to akurat wątpię
Trudno mi stawiać tezę, czy Twoja „skórzana złota” poznała się na tym facecie (czy ktoś w ogóle
dał temu radę) ale gdzieś podświadomie wie, że ma jej coś do zaoferowania. A jak wiadomo, kobieta nie zawsze wie, czego chce, ale na pewno wie, czego nie chce. W tym wypadku wie, czego nie może stracić. Jeśli dwa lata nie zakłóciły intensywności pragnień, to nie można tego zlekceważyć.
Są takie pary, co egzystują werbalnie, wciąż gromią się spojrzeniem i nigdy nie wiadomo czy ich przemiły wieczór nie zakończy się mega aferą. To chyba jedna z tych par, dobranych emocjonalnych „wariatów” gdzie strach ich prosić na drużbę, czy druhnę, ale gdy ich nie ma w zasięgu wzroku to impreza umiera. Tacy, których się często obgaduje, krytykuje, ale w skrytości serca zazdrości tej ekstazy, żaru i namiętności, jaka wylewa się przy każdym ruchu.
Ech! Takie pary nigdy nie poznają smaku rutyny.
Masz rację, nie będzie łatwo, ale warto, bez dwóch zdań.
P.S świetny zabieg z tym rowerzystą. Widziałem go jak jedzie i oświetla te kopulujące istotki.
Naprawdę „wariaci” ale tacy są esencją w tym nudnym życiu.
"Poprawiłam sukienk[ę] pod któr[ą] "
"Ruszyłam alejką wśród drzew w stronę domu[,] mijając go[,] gdy na nowo wciągał pasek"
"A w sumie, nie seks a te słowa które padły. " - których to słów nie zacytujesz, bo nie... Przez to cała scenka jest zbyt niedookreślona, żeby angażować.
"Wiedziałam,[spacja ]że on tego chce."
"Tak, bez dwóch zdań[,] po prawie dwóch latach[,] gdy się nie widzieliśmy[,] wydał mi się jeszcze bardziej atrakcyjny."
"Zarys muskularnych rąk oraz tors[,] na którym przy szyi spod koszulki wyłaniał się kawałek tatuażu[,] znowu wywołał pragnienie."
"Musiałam mimowolnie zamknąć oczy na chwil[ę ,]by przypomnieć sobie każdy kawałek jego ciała[,] gdzie był tatuaż"
"Nie było już rozglądania się[,] czy ktoś idzie. Nie było ani jednego zdania[,] które mogło to zakłócić. Była cisza. Była pierwsza w nocy. Przestało w tej chwili mieć znaczenie[,] czy rowerzysta[,] którego lampki błyskały w oddali[,] się zbliża. "
2/5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania