/park, czerwcowe słońce
wszystko zielenieje
nawet ja stałem się zieleńszy niż byłem
nawet starszy pan opalający wielki brzuch
słońce daje uśmiech melancholii
puszcza oczko zza białej chmury
raz po raz spada na ziemię
olbrzymy i karły stąpają po suchej ziemi
wypalone pety cuchną w popielniczkach
ta herbata nigdy nie wystygnie
korodujące ogrodzenia nieużytków
świeża farba schnąca na spodniach
tuż pod tylną kieszenią
zabrakło tu tylko lodów i bitej śmietany
okularów, czapek i kremu z filtrem
czerwoni ślepcy spuszczają głowy
Komentarze (3)
niby nie wypada ci gnoje są odpowiedzialni
za większość produkcji
kurwy zaprzedajne ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania