Patrzy...
Patrzy…
Patrzy kwiat nie widząc zła
Patrzy drzewo I zasłania mu mgła.
Patrzy góra znad chmur
Patrzy dziecko, a zasłania mu mur
Parzy ptak na choryzonty
Patrzy bóstwo na mity
I parzy człowiek znad pychy wad
Dbając tylko o swój potrzeb sad
Patrzy…
Patrzy kwiat nie widząc zła
Patrzy drzewo I zasłania mu mgła.
Patrzy góra znad chmur
Patrzy dziecko, a zasłania mu mur
Parzy ptak na choryzonty
Patrzy bóstwo na mity
I parzy człowiek znad pychy wad
Dbając tylko o swój potrzeb sad
Komentarze (4)
"Patrzy drzewo I zasłania mu mgła." - małe "i"
"Parzy ptak na choryzonty" - patrzy*, horyzonty*
"I parzy człowiek znad pychy wad" - patrzy*
Podoba mi się ogólny zamysł wiersza, jednakże jest dosyć krótki jak na taką ilość literówek, jaka się niestety wkradła, nie mówiąc już o błędzie ortograficznym. No ale za zwrócenie uwagę na istotny problem zostawiam 3,5 czyli 4 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania