Phantom Sene~~

Phantom Sene~~

 

-Jupi-ja-jej!-Krzyczę, siedząc na dachu wielkiego królestwa. Jestem "Phantom Sene", sprzątaczka Slugilegionu, który zaś jest Dowódcą armii przeciw Chomikom z Zaświatów.A willa, na której siedzę należy do królowej MaraJ i jej córki Ktokolwiek. Często w rezydencji znajduje się też Ciasteczko.

-Sene-Chan, nie czas na wygłupy!- Krzyczy do mnie Wojtek, a ja posłusznie jak baranek schodzę. Może i jestem czasem krnąbrna, ale rozkazom Senpaia łatwo się poddaję.

-Sene, ładnie dziś wyglądasz.-To księżniczka widząc mnie wytacza opinię.

Czy jestem taka ładna- nie wiem. Kiedy nie zamieniam się w Phantoma, jestem w stroju pokojówki z jasnymi włosami do piersi oraz błękitnymi oczyma. Zaś kiedy zamieniam się w "wojownika", moje kosmyki stają się czarne jak skrzydło kruka, oczy żółte, a skóra szara.

Rumienię się jednak na te słowa. Przerywa nam jednak Mara.

-Slugo! Trzeba obmyślić plan, a nie bawić się w kotka i myszkę z naszymi wrogami-Chomikami! Te obrzydliwe gryzonie, numer 7 i 200 mogą nam grozić! Zwołać naradę, w tym wiewióra Eklera!- Włądczyni machnęła gwałtownie ręką.

-Spokojnie, Pani. Jak na razie te sierściuchy siedzą w kosmosie, zapędziłem je tam.- Jakby na potwierdzenie tych słów, nagle słychać cienki głosik.

-To one!- Wrzeszczę, chwytając patelnię i osłaniając dziko mojego Pana.

-Królowo, uciekaj!- Księżniczka prowadzi swoją matkę do schronu.-Za chwilę przyjdę!-dodaje po chwili.

Tak, nie myliłam się. Żądne krwi gryzonie nagle wydrapują dzirę w przestrzeni kosmicznej!

Widząc to lekko się zataczam, jakbym była pijana.

-Te, wy! Poddajcie się!- Krzyknął Senpai, a ja mu zawtórowałam, jak echo.

-Nigdy, wy nędzne ludzkie ciała!- Krzyknął numer siedem i wystrzelił w powietrze, pierdząc tęczą. Zamierzał się na mojego Ulubieńca! Zmieniłam się w Phantoma, i nie mogąc okiełznać mojej i tak już zrujnowanej psychiki, wrzasnęłam na całe gardło:

-TY ŻÓŁTKU NAPAĆKANY! TY BARANIE NAPAĆKANY!- Przy okazji waliłam patelnią z Bossa w intruzów.

Mój jakże wielomożny przyjaciel zamarł w szoku, widząc moje szlachetne czyny. Cóż, niektózy ludzie (nawet Ci najbardziej mądrzy) nie mogą zrozumieć ruchów innych. To takie przygnębiające.

Musiałam jednak przerwać dialog wewnętrzny, bo numer siedem udusił się ze śmiechu. Ciekawe dlaczego. Przebiegł dwa koła i zdechł. Party...?

Nadal jednak pozostał jego wspólnik. Ten jednak, mądrzejszy od tamtego, wiedział jaki jest mój słaby punkt.

-WAAA!!!! SZPILKAAA!!!- Wrzasnęłam, widząc w jego niedużych łapkach narzędzie zbrodni, skierowane prosto na mnie. Skoczyłam więc na mojego przyjaciela, który tylko żarł popcorn, i jak jakaś lalusia wyjaśniłam płaczliwym głosem, że to "cos" chce mnie zabić...

Sluga wstał więc z westchnieniem i przywołał z czeluści piekieł demony i najróżniejsze stwory. Akurat wróciła i tak księżniczka Ktokolwiek, więc razem stanęliśmy przeciw agresorom, którzy zakłócili wieczny (No chyba żartujesz!!...) spokój Królestwa.

Chomik nie poddał się łatwo, ale widząc tyle przeciwników, wymruczał cicho, ciągnąc za sobą swojego przygłupka:

-Auć. Ja idę!- Mały idiota stelepotował się do swojej planety Hamster.

-A więc już koniec?- Pani zaśmiała się uroczo.

Ja nie mogłam odpowiedzieć, bo zabrakło mi many. Upadłam więc, mdlejąc. Ou. To bolało...

Wszelkie próby ratowania mnie za pomocą niebiańskich wypieków Ciasteczka spełzły na niczym, więc w końcu Sluga się wkurzył i mnie pocałował.

-WSTAWAJŻE, ALBO CIĘ PRZYWIĄŻĘ DO KRZESŁA I WTEDY BĘDZIEŻ MOGŁA SPAĆ XD- Krzyknął a ja gwałtownie się obudziłam.

Przeklinając i krztusząc się zaczęliśmy huczne przyjęcie. Brzmiała na nim Toccata Bacha, a nawet jeden utwór Bolero. No i oczywiście coś luźniejszego-"No more".

I tak się skońćzył dzień w tym szalonym, lecz pięknym Królestwie.

To dziwne, że nikt nie zauważył, jakie łączą ich więzy. Więzy przyjaźni. Daje głowę, że gdyby ktoś z nich tego dnia umarł, to inni by to odczuli tak, jakby im do skóry przyciśnięto gorące do białości żelastwo...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Opko inspirowane naszą historyjką na forum :)

 

~~Senezaki

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Ciasteczko 05.07.2015
    Hah Cudne xD daje 5 bez wahania
  • MaraJ 05.07.2015
    Haha, podobne do tej historyjki XD zasłużone 5!
  • NataliaO 05.07.2015
    Lekko i przyjemnie się czytało. 5:)
  • Senezaki 06.07.2015
    Uwielbiam was XXDDD Dzięki za piątki :D Teraz tylko czekać, jak Sluga zobaczy :DDD Dotąd się śmieje z momentu "TY ŻÓŁTKU NAPAĆKANY" XDDD
  • Slugalegionu 06.07.2015
    Krzyknął numer siedem i wystrzelił w powietrze, pierdząc tęcząXD Epickie. 5.
  • Senezaki 06.07.2015
    Hehe, dzięki :)
  • Angela 06.07.2015
    Super, uśmiech na ryjku : ) 5
  • Majeczuunia 06.07.2015
    To inspirowane historyjką mojego autorstwa? XD Ale to było jednak zarąbiste, chcę więcej bajek o opowijczykach od ciebie :)
  • MaraJ 06.07.2015
    O tak! Wymyślaj o nas, jak się inni zgodzą! :d
  • MaraJ 06.07.2015
    :D*
  • Senezaki 11.07.2015
    Bede pisać, jak z Chorwacji wròce :D Litery e z kreska i a z kreska nie ma XD Pozdrawiam! :*
  • Senezaki 11.07.2015
    A może jeszcze na wakacjach zacznę XD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania