"Piękny Ból"
Nigdy mnie nie spotkasz
Już zawsze będę cieniem
Cieniem który był kiedyś wszystkim
Dla innych tylko nie dla ciebie
Gdy nadejdzie koniec świata
Nadarzy się okazja
I wtedy ujawnię Ci
Czym jest piękny ból
Codziennie czułam się tak
Jakbym ubierała szczęśliwe szaty
Na swoje ciało
Przesiąknięte żalem i goryczą
Mój świat stał się szary
Postanowiłam więc odejść
Zabrałeś mi wszystko
Nawet pluszowego misia
Komentarze (5)
Już zawsze będę cieniem
Cieniem który był kiedyś wszystkim
Dla innych tylko nie dla ciebie
Gdy nadejdzie koniec świata
Nadarzy się okazja
I wtedy ujawnię Ci
Czym jest piękny ból - ten fragment był doskonały; Potem gdzieś zmieniło się brzmienie i czytało mi się jak coś oddzielnego. Przyznaję, że całość jednak miała w sobie coś ujmującego. Pięknie wyszedł; 4 :)
Wszystkie wersy są zdaniami lub równoważnikami zdań, a tu ni z tego ni z owego pojawia nam się "Na swoje ciało" ten wers zupełnie nie pasuje do reszty, wygląda jakby był wciśnięty tylko po to, aby zapełnić lukę.
Wiersz wygląda mi na nieprzemyślany. Raczej napisany dla zabawy (lub po to aby pozwolić ujść emocjom). Co nie jest czymś złym, bo sztuką też można się tylko bawić. Jednak ja jako odbiorca, który w tym nie uczestniczył, który dostaje tylko efekt końcowy - nie mogę się nim zachwycić, ani odnieść do siebie, bowiem poezja ma zachwycać, szokować, lub skłaniać do przemyśleń.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania