Piękny sen o życiu
Kiedyś prosiłam o wskazanie drogi.
Zamykałam oczy widząc to co sama chciałam.
Śniłam, a sen stawał się moim życiem.
Z dnia na dzień zamykałam się w nim.
Rzeczywistość nie ma znaczenia, gdy krwawisz.
Byłam ślepcem w najpiękniejszy dzień lata.
Nie wiedziałam, że ciągle mam zamknięte oczy.
Otworzyli mi je brutalnie.
Płakałam krwawymi łzami.
Wolałam sen, który był kłamstwem.
Zniszczyli mój zamek.
Zdeptali róże w pięknym ogrodzie.
Skradli złoto.
Zabili mnie.
Ukradli moje szczęście.
Wystarczyło tylko powiedzieć mi jaka była prawda.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania