Piersi*
1. Kiedy przyjdzie nagle zima,
Kiedy mróz aż krew nam ścina,
Kiedy śniegiem sypie z góry...
Marz o lecie. Ech, Mazury!
2. A w realu? Grzańca kwarta
I dziewoja grzechu warta.
Gdy rozgrzeje, zbałamuci.
Któż się wtedy oprze chuci?
Refren:
W męskiej leży to naturze,
By z dziewczyną śpiewać w chórze,
Byśmy chwili nie przespali,
Co najlepsze z życia brali.
3. By przestało w kościach strzykać,
By uzdrowić półumrzyka,
By mieć w zimie humor lepszy,
Okład z piersi jest najlepszy.
Refren
4.Toteż kiedy grypa chwyci,
Gdy przemarzniesz aż do rzyci,
Gdy zamarzysz o rosole...
Dziołsze oddaj się w niewolę.
Refren
5.To cudowne jest zjawisko,
Piersi lekiem ponad wszystko!
Tylko nam natura dała
Lek w postaci kobiet ciała.
Refren
6. Kiedy zima wreszcie zniknie,
gdy w urlopie stres zaniknie,
To do czego będziem pierwsi?
Znów do kobiet, znów do piersi.
Refren:
7. Śpiewem głoś więc chwałę tego,
co w naturze jest dobrego,
Co ci w męskiej dudni piersi -
My do piersi zawsze pierwsi!
Refren:
*piosenka kabaretowa
Komentarze (12)
Piosenka nieodbiegająca od stylu "Kabaretu Starszych Panów". Mówię do jak najpoważniej. Gratuluję! Już słyszę "uszami" wyobraźni jak śpiewają to Przybora i Wasowski:)
Z tym należałoby udać się do kabareciarzy :) A może już "się udało"?:)
Na razie nie szukam. Praca; do tego siedzę nad prozą, którą chciałbym skończyć zimą. Mam dopiero dwie takie kabaretowe" piosenki. Druga to "Kaktus". Kiedy wpadnie mi wena i napiszę kolejne, to może znajdę kogoś. Sam nie skomponuję muzyki ani nie zanucę. Myszy by pouciekały; oczywiście te, które by zdążyły zatkać uszy ;)
A z tymi myszami to nie przesadzaj :)
PS. Co do myszy - Natura w jednym przydaje, w innych możliwościach ujmuje. Nie płaczę z tego powodu, i tak w sumie mam na plus. Ale mruczando, jako akompaniament, mogę uskuteczniać ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania